Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2012, 11:22   #27
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Po krótkich podziękowaniach tudzież obietnicy ewentualnego rewanżu złożonej przez Taara ruszyli w drogę.

Wędrówka po lesie, bez światła, nigdy nie należała do ulubionych rozrywek kapłana. Nie miał oczu sowy czy uszu nietoperza, czemu więc miałby mu sprawiać przyjemność spacer, gdzie co chwila groziło mu skręcenie nogi, upadek lub wykłucie oka. Okoliczności jednak nie pozwalały na czekanie do rana, ani też na odnalezienie drogi, która bez wątpienia łączyła zamek z wioską.

Jak to często bywa, któryś ze złośliwych bogów postawił na ich drodze kolejną przeszkodę.
Oczywiście pomysł wyeliminowania czterech przeciwników był kuszący, ale Taar nie zamierzał tej pokusie ulec.

- W nocy, po ciemku, któryś może nam uciec - powiedział cicho - i ściągnąć na nas kłopoty. Schodzimy im z drogi i udajemy, że nas nie ma. Jak sobie pójdą, to idziemy dalej, do wioski.
 
Kerm jest offline