Oparł się o ścianę ładowni, zebrał myśli... sytuacja była ważka, lecz caliszyta nie był pewien, czy powinni w nią wchodzić bez przygotowania. Z drugiej strony, jeśli 'coś' z sarkofagów właśnie się budziłą.
- Czekaj. – Powstrzymał Yagara. - Możesz sprawdzić, czy coś jest rozbudzone? I czy sarkofagi są zabezpieczone? – spytał się – Jeśli nie grozi nam, że wydostanie się lada chwila, chcę wezwać Lanthisa, by się wytłumaczył. Jeśli nie... – wymownie zerknął na sarkofag. |