Jotun zaryczał ze śmiechu gdy śnieżna kula trafiła go w plecy.
- No chodźmy już do tego starca. I jemu się kulka należy. - ścisnął w dłoni kulę, którą z całych sił cisnął w stronę krasnoluda, lecz specjalnie nie trafił.
__________________ Szczęścia w mrokach... |