Sylvius energicznie zareagował na słowa Emilly.
- Dobrze, tak więc szukajmy, szukajmy. Musi tu być gdzieś cel naszej misji. Podał czarodziejce księgę, rozglądając się nerwowo.
Także Lothel czuła dziwny niepokój w głębi serca. Czuła na sercu ucisk jakby miało wydarzyć się coś nieoczekiwanego. |