Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2006, 00:26   #20
Bortasz
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Crothar dostrzegł skinienie głowy drowa i z lekka zwolnił. On też znowu spojrzał na krasnala.
Spojżał znowu na Drowa. I skinął mu głową. Drow odwzajemnił gest. Obaj patrzyli na siebie przez chwile w niemym porozumieniu.
Crothar dostrzegł, że straż właśnie dochodziła do karawany. Przyśpieszył kroku i pokazowo poprawił broń. Straż spojrzała na przechodzącą Karawanę.
”Właściwie strażnicy niemają po co nas zatrzymywać Krasnolud odzyskał złoto a my nie robimy niczego zdrożnego. Tylko pokiego ten mały knypek darł się? Ściągnoł tylko nie potrzebnie straż i opóźni nam tym najwyżej wymarsz. Będzie trza pilnować tego wesołka. Ten drow może być przy tym pomocny. Jak drani umie stać się niewidzialnym to mag powinien to jakoś rozproszyć.”
Nie mogąc dostrzec sprawcy zamieszania PółOrk przemówił do swego pracodawcy.


- Crothar uważa że ten kurdupel być duży kłopot. Crothar nie wie, po co on z nami iści. Crothar radzi by go zwolnić.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline