Nie sądziłem, że do tego dojdzie, ale każdy ma swoją cierpliwość, ja także.
Od 4 grudnia Lhianann nie mogła zamieścić posta do sesji.
Choć prosiłem ją o to wielokrotnie do dziś nie znalazła dla nas czasu i nas olała.
Słyszałem różne, możliwe tłumaczenia i obietnice, i żadna z nich nie została dotrzymana.
Nie było natomiast trudności, by napisać 48 postów do innych sesji i tematów, co przeważylo szalę mojej decyzji. Nie pozostawiła mi innego wyjścia i robię to z przykrością.
A decyzja jest taka, że prejmuję postać Lin.
Ps. Jeżeli chcecie to skomentować, to proszę. |