Cóż, wyjaśniło się czemu straż tak szybko wpuściła wrogów w obręb farmy -
widać zostali zaskoczeni i na wiele się nie zdali - nie było to nadmiernie pozytywnym czy optymistycznym widmem na przyszłość, widać jaszczuroludzie nie byli głupi i jakoś się podkradli.
Cóż, miał z powrotem swoją a Aseir miał rację, trzeba było dołączyć do reszty - w końcu trzeba był ratować szefa-a i kiepsko było by tu samemu zostać i w razie czego zostać oskarżonym o ten cyrk. Niby nic na niego nie wskazywało ale straż miejska czy inni stróże prawa muszą mieć winnego- co za różnica im kogo. Jaszczuroludzi mieli by szukać?Aż tak głupi chyba nie byli. Usłyszawszy swego kompana ruszył biegiem za nim, zrównując się z nim. |