Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-10-2012, 22:29   #187
motek339
 
motek339's Avatar
 
Reputacja: 1 motek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znany
Chui wpatrywała się w Papuszę. Od momentu przebudzenia się dziewczynki, na twarzy elfki malowały się przeróżne emocje. Początkowy strach został zastąpiony przez niedowierzanie, gdy odezwał się kolejny głos. Ono zaś zniknęło, kiedy tylko kobieta usłyszała krzyk małej. Momentalnie pojawił się wyraz determinacji i nienawiści. Wściekłości na istoty, które opętały Papuszę – jej małą, bezbronną Papuszę! Promyczek słońca, do którego przez ostatnie dni się przywiązała. I to poczucie bezradności. Nie przeciw marynarzom, którzy kłębili się wokół nich – elfka była przekonana, że spokojnie by sobie z nimi poradziła. Jednak te duchy czy inne demony przekraczały jej zdolności pojmowania. Jedyną szansą był Atuar.

Kobieta przykucnęła nad ponownie zemdloną dziewczynką, podniosła delikatnie jej główkę i położyła ją sobie na kolanach. Nie wiedziała czy mała jest w stanie ją usłyszeć, jednak to nie powstrzymywało jej przed dodawaniem dziewczynce otuchy na tyle uspokajającymi słowami, na ile pozwalały na to okoliczności i dopingowaniem małej w walce o jej duszę. Raz po raz rzucała tylko w stronę matrosów ostrzegawcze spojrzenia, pozostawiając kapłanowi negocjacje z nimi. Wiedziała, że jeśli staną się zbyt natarczywi, w ruch pójdzie jej sztylet…
 
__________________
"Daj człowiekowi ogień, będzie mu ciepło jeden dzień.
Wrzuć człowieka do ognia, będzie mu ciepło do końca życia"
Terry Pratchett :)
motek339 jest offline