Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2006, 12:10   #22
Bortasz
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Crothar patrzył na straż celująca do niego z kuszy. Nie rozumiał tych środków ostrożności tyle razy był w tutejszym więzieniu, że znał wszystkich ze straży więziennej a komendant mówi mu już po imieniu.

- Crothar nie wiedziałem, że farbujesz skórę.

Jeden ze strażników, co przed chwila celował w orka, wyraźnie się krztusił się ze śmiechu. Widok zwykle ciemno niebieskiego orka teraz w szaro brudnej skórze rzeczywiście był dziwny.

- Crothar się maskuje.
- No ładnie. Komendant cię pozdrawia i kazał przekazać, że ma dla ciebie miłą i czystą cele, do której trawisz, jeżeli znowu będziesz urządzał burdy w karczmach.
- Crothar lubi komendanta.


Crothar wymienił jeszcze tym podobne zdawkowe uwagi ze strażnikami, którzy odprowadzili ich aż pod bramę. Crothar wyszedł z miasta za karawaną zastanawiając się, co zrobi z krasnaludem.
„Z czaszki krasnali ponoć są świetne puchary a kości udowa to niezła wykałaczka.”
Gdy zrównał już swój krok z prędkością karawany zaczął uważnie obserwować okolice, nie myśląc już o krasnalu. Został wynajęty do ochrony karawany. Jak mawiał jeden z kupców. Najpierw obowiązkowe zabijanie potem te przyjemne. I miał racje.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline