Powolnym krokiem ruszyłem za wszystkimi. Powoli rozglądając się po okolicy. Ciągle nie mogłem przyzwyczaić się do ich architektury. W końcu zatrzymałem wzrok na jednym z budynków. Nazywam się Xyi - wypowiedź padła szybko lecz spokojnie. -Czy przewidujesz jakieś kłopoty na naszej drodze.
Zaciskając mocniej metaliczną rękawicę na głowni miecza przyspieszyłem kroku.
__________________ "Wiem czego się boisz czarnoksiężniku - śmierci.
Wtedy wszystkie twoje medale i odznaczenia będą już tylko nic nie wartymi symbolami a ty pyłem niesionym przez wiatr" Trian Ó Ellet |