– To wszystko brzmi dość niepokojąco. Oby tylko nie bolało – usiłowała zażartować Wanda, ale zabrzmiało to jak „chcę stąd uciec”. – Cóż, wiadomo, że jutro dowiemy się reszty. Nie wiem jak wy, ale ja jestem zmęczona. Jest dość późno. Wskoczę teraz pod prysznic a potem zejdę tutaj napić się herbatki. Mam wrażenie, że ciągle jeszcze jadę. Jeśli można, to rano chciałabym po śniadaniu obejść teren i zobaczyć gdzie jestem. Acha,mam jeszcze krótkie pytanie: czy te sprawozdania są typu „ciche rozmowy w półmroku w zamkniętym pokoju, w cztery oczy” czy też w formie pisemnej? |