Mai wzruszyła tylko ramionami, kultyści czy kulturyści co za różnica ważne żeby byli z Ligi.
-A skąd niby wiesz, że ci których spotkamy nie będą wielcy i dziwni?- zapytała, ale nie oczekiwała odpowiedzi- No to chodźmy, Aidan ty też i może wreszcie powiesz o jakiej "onej" mówiłeś?
Cieszyła się że chłopcy wreszcie przestali się kłócić o tę durną kanapkę i mogli już iść tam gdzie chciała. |