11 września 4.00
Gdzieś w Alzacji , Francja
Eryk zarządził zbiórkę wszystkich o 4 rano. Rozdał wam sprzęt łącznościowy oraz mapy z podziałem na sektory. Następnie poinformował o drogach ewakuacji: -W przypadku gdybyście nie zaalarmowali policji, udacie się autostradą prosto do miasta. Po drodze będzie zajazd „Europa”. Nie da się nie zauważyć tego dość sporego budynku. Diamenty dyskretnie wręczycie facetowi w czarnym kapeluszu. Będzie popijał „Napoleona” przy którymś ze stolików. Po wszystkim skontaktujecie się z Jeanem. Gdyby policja jednak włączyła się do sprawy, najpierw gubicie pościg, potem skierujecie się w stronę szwajcarskiej granicy, droga na Basel. Nie przekraczajcie jej. Kiedy skontaktujecie się z Jeanem otrzymacie dalsze instrukcje. Powyższe plany nie podlegają żadnej dyskusji. Udajcie się teraz na miejsce akcji. Będziemy w kontakcie. 11 września 17.15
Poranek okazał się chłodny i mglisty a dzień pochmurny. Parę razy padało. Około 7 rano pojawiła się ekipa poszukiwaczy. Pierwsza piątka przyjechała Granatowym BMW M5. Chwile potem zajechała biała furgonetka forda, z której wysiadło dwóch ludzi. Wyładowali sprzęt i ruszyli w teren. Tkwiliście już na swych pozycjach bardzo długo. Od czasu, gdy sprawdziliście łączność sporadycznie odzywał się Eryk, meldując w którym sektorze aktualnie są poszukiwacze. Dochodziła piąta po południu kiedy w słuchawkach usłyszeliście głos Eryka: -Prawdopodobnie znaleźli coś w sektorze E2. Czekać na potwierdzenie Kilkanaście minut potem usłyszeliście kolejny komunikat: -Mają diamenty, idą już na parking. Możecie przystąpić do akcji. Bez odbioru. |