Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2012, 18:04   #25
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
-Lucjan wychodź! Moi ludzie donieśli mi o twoim szemranym znajomku!- te słowa wzburzyły nieco Geschwurem. Nurglita domyślił się, że mężczyzna za drzwiami mógł być jakimś miejscowym dowódcą straży miejskiej, albo innego rodzaju przedstawicielem władzy. To również oznaczało, że rytuał “oczyszczenia” inkwizytora jest zagrożony, o ile w ogóle sługa Nurgla zaczął go odprawiać...
Henke bardzo dyskretnie podszedł do okna na piętrze, stanął w pewnej odległości od niego, tak by nie było szans go w ciemnicy dostrzec. Chciał tylko rzutem oka zobaczyć co dzieje się na zewnątrz, czy rzeczywiście jego plan zagrożony. No, ale w sumie nie było powodów by łączyć go z Inkwizytorem. Na wołania nie odpowiadał. Był jednak niemal pewnym, że nawoływacz wpadnie do mieszkania. Rozejrzał się więc szybko w poszukiwaniu najlepszego miejsca skrycia. Zamknął drzwi do pokoju, w którym był.
Henke wyjrzał przez okno, lecz nie dostrzegł nic, co mogłoby mu odpowiedzieć, czy rytuał był odprawiany. Mrok zbliżającego się wieczoru utrudniał obserwacje. Po chwili pukanie i nawoływanie ustało. Geschwur dostrzegł rosłego człeka w wieku okołu czterdziestu lat. Miał na zbroi nałożony mundur. Bez wątpienia to był jeden ze strażników miejskich.
Henke odetchnął widząc odchodzącego strażnika. Postanowił zachować teraz większą ostrożność i obserwować cały czas podwórze. Wciąż ostrożnie, tak by nie było szans go dostrzec…
Czas nieubłaganie ulatywał niczym piasek przez palce, Henke zaś nie widział nic co mogłoby pozwolić mu wysnuwać jakieś wnioski co do rytuału. Od czasu do czasu widział jakiegoś mieszkańca miasteczka, ale nic po za tym. Nic się nie działo i ta cisza powoli zaczynała go drażnić.
Henke nie chciał działać pochopnie, nawet jeśli chrztem nie przyśpieszy działania Krwi Odrodzenia, to i tak powinna ona prędzej, czy później zebrać żniwa. ~- Bądź cierpliwy...~ doskonale pamiętał to przykazanie. Postanowił ponownie dokładniej obejrzeć dom. Ruszył do piwnicy, przypomniał sobie, gdzie jest jakieś drugie wyjście.

Gdy zapadł już zmrok, a nikt jeszcze do niego nie wrócił z raportem, postanowił ostrożnie wyjść tylnym wyjściem. Wcześniej jednak się upewnił, czy aby na pewno nikogo w pobliżu nie ma. By lepiej widzieć zainkantował słowa zaklęcia ‘Jasne wejrzenie’. Pierwsze co miał zamiar zrobić to odnaleźć chrzciciela i zerknąć czy ktoś jest przy studni.
 
AJT jest offline