Ocaleliście tylko wy i dwa krasnoludy, Herlad i Mezon.Widać było że pierwszy jest kimś ważniejszym od drugiego ale nie można było mu nie przyznać że jest bardzo silny.Drugi,Mezon,był mniejszy i słabszy od Heralda ale bardziej zręczny. Obaj mieli na sobie kolczugę i dwuręczny topór.Nic nie mówiąc zaczęliście przeszukiwać ciała orków w poszukiwaniu czegoś przydatnego. Wiedzieliście że w ósemkę raczej nie macie szans dotrzeć do fortu.
-Chodźcie tu wszyscy chyba coś znalazłem!-wykrzyknął Mezon-wygląda jak jakaś mapa
-Tak. Rzeczywiście jest to mapa. Ale czego?-powiedział Herlad-Jeżeli dobrze się orientuje może ona prowadzić albo do bozu wroga, albo do ich bazy ale nie jestem pewien.
Na mapie zaznaczone były dwa punkty, jeden niedaleko was a drugi oddalony na oko
o kilkadziesiąt kilometrów.
-Idziemy do fortu czy w kierunku jaki wskazuje mapa??- zapytał Mezon |