Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2006, 12:59   #19
Krakov
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Ja także wprowadziłem pewne poprawki:

Gdy druergar spojrzał na Velamshina i pomachał mu szczerząc się obrzydliwie, drowowi przyszło do głowy, że nigdy w życiu nie widział bardziej ironicznego spojrzenia.
„Ciekawi, co sobie roi w tym ciasnym czerepie” - pomyślał.Gdy chwilę później zaczął krzyczeć zwracając na nich uwagę straży, mroczny elf zdał sobie sprawę, że musi robić to celowo. Zacisnął pięści i zaczął się zastanawiać jak uprzykrzyć życie niemilcowi...
- Waele hargluk- mruknął pod nosem...
W krótkim czasie Crothar pojawił się obok niego i ich spojrzenia spotkały się. Velamshin odniósł wrażenie, że półork dostrzegł jego niechętne spojrzenie na druergara i sam żywi do niego podobne uczucia... Dyskretnie kiwnął mu głową, po czym znów spojrzał na szarego krasnoluda.


Drow próbował stłumić w sobie oburzenie jakie wywołałał w nim krasnal. Szedł dalej w ciszy, powtarzając sobie w myślach "co ma wisieć nie utonie..." Ktoś się w końcu do niego dobierze, nie było co do tego wątpliwości. Mało prawdopodobne, żeby nacieszył się swoją dolą...

Myar ap'zen - mruknął.

Velamshin obejrzał się spoglądając przez chwilę na Crothara. Byćmoże nieco pochopnie ocenił tego półorka... Przynajmniej poznał się na kurduplu. To może być jednak ciekawa podróż.
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline