Cień Menzoberranzan - Strona 2

Nightcrawler · 28-12-2006, 15:04

będę przypominał zapomnialskim jak coś o poszczeniu :P nie dam umrzeć mojemu pierwszemu "dziecku"

Sir_herrbatka · 28-12-2006, 15:33

Bortasz! Czyżbyś znał Cohena barbarzyńcę? Piwo ze mnie za twego posta!

Łatwiej rozpalić ognisko

Bortasz · 28-12-2006, 15:40

Cohena? A znam znam. Wielki to człowiek. Ze swoją srebrną ordą podbił cały kontynent przeciwwagi. Słyszałem tez o jego córce Barbarzyńskiej Fryzjerce

:P

Esco · 29-12-2006, 16:12

Krotki komentarz z mojej strony odnosnie moich postow.

To, ze w tresci posta umieszczam jakies przemyslenia, czy tez zamiary mojej postaci, jest tylko i wylacznie do wiadomosci Waszej jako graczy oraz ZWLASZCZA do wiadomosci MG. Niektorzy natomiast zachowuja sie tak, jakby to co wiedza oni, wiedzialy automatycznie ich postacie.

I tak oto mamy na przyklad pol-orka ktory na karcie postaci ma pewnie INT-a z 10 ale w grze jest bystrzejszy niz sam Elminster i posiada tajemnicze zdolnosci czytania w myslach i slyszenia co ktos mowi szeptem w odleglosci 100km :/

Oczywiscie moge 3/4 tresci swoich postow wysylac tylko Nightcrawler'owi, ale nie wiem czy spowoduje to, ze sesja bedzie ciekawsza?

Jezeli przyjmujemy jednak, ze postacie wiedza to samo co gracze, to ja za chwile napisze w jaki sposob Radsvin skonstruuje pierwszy w Faerunie silnik odrzutowy. :P
Poki co, skoro tak gramy, to tez sobie pozwole na takiego posta, coby nie odbiegac poziomem. :P

Bortasz · 29-12-2006, 17:43

Jedyne, co to możesz się przyczepić to do kwestii o zapłacie. Tu fakt masz prawo przyczepić się do czytania w myślach. Zaraz to skasuje.

A co twojego ostatniego posta to zdaje mi się Ale Ja do Prohla nie szeptałem na ucho Orki nie szepczą. Jak Crothara coś denerwuje to głośno to powie. Więc kwestie o twoim zwolnieniu usłyszałeś doskonale.

Nightcrawler · 29-12-2006, 17:53

no no spokojnie chłopaki - fakt faktem proszę o nie nadinterpretowanie - teoretycznie nikt nie wie ile komu kto i za co płaci więc spokojnie, bez nerwów - wciąż nie wiem czy działają UWy więc nie ma sensu ich robić ale proszę o ewentualnie podkreślanie /pogrubianie jeśli ktoś coś mówi konkretnie do kogoś i nie ma to się znaleźć w zasięgu wiedzy/słuchu itp innych i będzie po problemie mam nadzieje

Esco · 29-12-2006, 18:35

Czy ta sugestia tyczy sie tez moich mysli? Jak pisze w poscie co moja postac sobie mysli, to musze to pogrubiac, bo w przeciwnym razie wszyscy wokolo moga czytac z mojego umyslu niczym z otwartej ksiegi?

Bortasz, masz racje - chodzi mi o kwestie zaplaty, choc to ze Crothar wiedzial, ze moja postac wydarla jape aby zwrocic uwage straznikow specjalnie tez zdaje mi sie z lekka naciagane, ale to Twoja postac i ja Ci w karte postaci zagladal nie bede. Poniekad mam jednak jeszcze jedna uwage do Ciebie. Jezeli Twoja postac obraza sobie w myslach moja nazywajac ja "kurduplem" czy tez ubliza jej slownie - ok. Ale stosowanie tego okreslania gdy piszesz z punktu widzenia narratora jest troche nie na miejscu. To tak jakby Nightcrawler napisal:
"Wzrok kupca padl na zjeb..ny ryj polorka."
Specjalnie okreslilem w swoim poscie Twoja postac "swinskim ryjem" z punktu widzenia narratora, aby zwrocic uwage na ten szczegol.

Krakov - u Ciebie jednak musze przyznac ze zdolnosc czytania w myslach przerasta nawet Illithidow, bo przed tymi mozna chociarz wykonac rzut obronny. :P Ale milo ze sam napisales ze zamierzasz na koncu zabic moja postac - jezeli gramy w taki sposob, to przy pierwszej lepszej okazji w takim razie Twoja postac konczy z nozem w plecach.

Panowie, nie chodzi mi o jakies osobiste wycieczki, tylko o jako taki realizm. Kazdy by chcial zeby jego postac byla najsprytniejsza we wsi, ale chyba nie o to chodzi aby robic z sesji konkurs MENSA. Wyedytujmy pliz posty i grajmy normalnie.

Bortasz · 29-12-2006, 22:38

Oryginały tu zostawiam swoje posty zmieniłem na bardziej prawdopodbne.

Crothar gdy dostrzegł zbliżająca się straż przyśpieszył kroku by stanąć między nimi a karawaną. Gdy szybkim krokiem szedł straży na spotkanie patrzył morderczym wzrokiem na krasnoluda, który darł ryja niepotrzebnie.
„Dureń. Pokiego darł ten zapluty pysk? Ze strażą się nie walczy, nie w mieście, do którego będzie się musiało wrócić.”
Przechodząc obok swego pracodawcy i dwóch magów zerknął na nich ukradkiem.

Crothar dostrzegł skinienie głowy drowa i z lekka zwolnił. On też znowu spojrzał na krasnala.
”Będzie trza go pilnować.”
Spojżał znowu na Drowa. I skinął mu głową. Drow odwzajemnił gest. Obaj patrzyli na siebie przez chwile w niemym porozumieniu.
Crothar dostrzegł, że straż właśnie dochodziła do karawany. Przyśpieszył kroku i pokazowo poprawił broń. Straż spojrzała na przechodzącą Karawanę.
”Właściwie nie mają powodu by nas zatrzymywać. Skulport i Waterdeep to największa mieszanka ras w całym, Feurunie. Można tu spotkać każdą z znanych ras, a czasem i z tych, o których się nie słyszało. Niema sensu zatrzymywać karawany, która opuszcza miasto. Gdzie ten kurdupel się schował?”
Nie mogąc dostrzec sprawcy zamieszania PółOrk przemówił do swego pracodawcy.

- Crothar uważa że ten kurdupel być duży kłopot. Crothar nie wie, po co on z nami iści. Crothar radzi by go zwolnić.

Krakov · 30-12-2006, 12:59

Ja także wprowadziłem pewne poprawki:

Gdy druergar spojrzał na Velamshina i pomachał mu szczerząc się obrzydliwie, drowowi przyszło do głowy, że nigdy w życiu nie widział bardziej ironicznego spojrzenia.
„Ciekawi, co sobie roi w tym ciasnym czerepie” - pomyślał.Gdy chwilę później zaczął krzyczeć zwracając na nich uwagę straży, mroczny elf zdał sobie sprawę, że musi robić to celowo. Zacisnął pięści i zaczął się zastanawiać jak uprzykrzyć życie niemilcowi...
- Waele hargluk- mruknął pod nosem...
W krótkim czasie Crothar pojawił się obok niego i ich spojrzenia spotkały się. Velamshin odniósł wrażenie, że półork dostrzegł jego niechętne spojrzenie na druergara i sam żywi do niego podobne uczucia... Dyskretnie kiwnął mu głową, po czym znów spojrzał na szarego krasnoluda.

Drow próbował stłumić w sobie oburzenie jakie wywołałał w nim krasnal. Szedł dalej w ciszy, powtarzając sobie w myślach "co ma wisieć nie utonie..." Ktoś się w końcu do niego dobierze, nie było co do tego wątpliwości. Mało prawdopodobne, żeby nacieszył się swoją dolą...

Myar ap'zen - mruknął.

Velamshin obejrzał się spoglądając przez chwilę na Crothara. Byćmoże nieco pochopnie ocenił tego półorka... Przynajmniej poznał się na kurduplu. To może być jednak ciekawa podróż.

Ratkin · 30-12-2006, 13:48

post mój ostatni był pisany przed przeczytaniem komentów tutaj więc jakby co to go edytuje wieczorem jakby ktos uważał ze moja postać ma nadmiernie dużo informacji i zadużo do jej uszu dociera. Jednak prosze brać poprawke na paskudny charakter mojej postaci, nadinterpretacje na swoją korzyść oraz manie prześladowczą* :P O braki inteligencji maga chyba ktoś posądzać niebedzie :P
A - i pamiętajcie o wścibskości Myszona

*Moja postac w związku z życiorysem nie przepada na przykład za duergarami zato pół orka już pewniej by polubiła...

28-12-2006, 15:04	#11
Nightcrawler Reputacja: 1	będę przypominał zapomnialskim jak coś o poszczeniu :P nie dam umrzeć mojemu pierwszemu "dziecku" __________________ Sanguinius, clad me in rightful mind, strengthen me against the desires of flesh. By the Blood am I made... By the Blood am I armoured... By the Blood... I will endure.

28-12-2006, 15:33	#12
Sir_herrbatka Reputacja: 1	Bortasz! Czyżbyś znał Cohena barbarzyńcę? Piwo ze mnie za twego posta! Łatwiej rozpalić ognisko __________________ Arriving somewhere but not here

28-12-2006, 15:40	#13
Bortasz Reputacja: 1	Cohena? A znam znam. Wielki to człowiek. Ze swoją srebrną ordą podbił cały kontynent przeciwwagi. Słyszałem tez o jego córce Barbarzyńskiej Fryzjerce :P __________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho

29-12-2006, 17:43	#15
Bortasz Reputacja: 1	Jedyne, co to możesz się przyczepić to do kwestii o zapłacie. Tu fakt masz prawo przyczepić się do czytania w myślach. Zaraz to skasuje. A co twojego ostatniego posta to zdaje mi się Ale Ja do Prohla nie szeptałem na ucho Orki nie szepczą. Jak Crothara coś denerwuje to głośno to powie. Więc kwestie o twoim zwolnieniu usłyszałeś doskonale. __________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho

29-12-2006, 17:53	#16
Nightcrawler Reputacja: 1	no no spokojnie chłopaki - fakt faktem proszę o nie nadinterpretowanie - teoretycznie nikt nie wie ile komu kto i za co płaci więc spokojnie, bez nerwów - wciąż nie wiem czy działają UWy więc nie ma sensu ich robić ale proszę o ewentualnie podkreślanie /pogrubianie jeśli ktoś coś mówi konkretnie do kogoś i nie ma to się znaleźć w zasięgu wiedzy/słuchu itp innych i będzie po problemie mam nadzieje __________________ Sanguinius, clad me in rightful mind, strengthen me against the desires of flesh. By the Blood am I made... By the Blood am I armoured... By the Blood... I will endure.

29-12-2006, 16:12	#14
Esco Reputacja: 1	Krotki komentarz z mojej strony odnosnie moich postow. To, ze w tresci posta umieszczam jakies przemyslenia, czy tez zamiary mojej postaci, jest tylko i wylacznie do wiadomosci Waszej jako graczy oraz ZWLASZCZA do wiadomosci MG. Niektorzy natomiast zachowuja sie tak, jakby to co wiedza oni, wiedzialy automatycznie ich postacie. I tak oto mamy na przyklad pol-orka ktory na karcie postaci ma pewnie INT-a z 10 ale w grze jest bystrzejszy niz sam Elminster i posiada tajemnicze zdolnosci czytania w myslach i slyszenia co ktos mowi szeptem w odleglosci 100km :/ Oczywiscie moge 3/4 tresci swoich postow wysylac tylko Nightcrawler'owi, ale nie wiem czy spowoduje to, ze sesja bedzie ciekawsza? Jezeli przyjmujemy jednak, ze postacie wiedza to samo co gracze, to ja za chwile napisze w jaki sposob Radsvin skonstruuje pierwszy w Faerunie silnik odrzutowy. :P Poki co, skoro tak gramy, to tez sobie pozwole na takiego posta, coby nie odbiegac poziomem. :P

29-12-2006, 18:35	#17
Esco Reputacja: 1	Czy ta sugestia tyczy sie tez moich mysli? Jak pisze w poscie co moja postac sobie mysli, to musze to pogrubiac, bo w przeciwnym razie wszyscy wokolo moga czytac z mojego umyslu niczym z otwartej ksiegi? Bortasz, masz racje - chodzi mi o kwestie zaplaty, choc to ze Crothar wiedzial, ze moja postac wydarla jape aby zwrocic uwage straznikow specjalnie tez zdaje mi sie z lekka naciagane, ale to Twoja postac i ja Ci w karte postaci zagladal nie bede. Poniekad mam jednak jeszcze jedna uwage do Ciebie. Jezeli Twoja postac obraza sobie w myslach moja nazywajac ja "kurduplem" czy tez ubliza jej slownie - ok. Ale stosowanie tego okreslania gdy piszesz z punktu widzenia narratora jest troche nie na miejscu. To tak jakby Nightcrawler napisal: "Wzrok kupca padl na zjeb..ny ryj polorka." Specjalnie okreslilem w swoim poscie Twoja postac "swinskim ryjem" z punktu widzenia narratora, aby zwrocic uwage na ten szczegol. Krakov - u Ciebie jednak musze przyznac ze zdolnosc czytania w myslach przerasta nawet Illithidow, bo przed tymi mozna chociarz wykonac rzut obronny. :P Ale milo ze sam napisales ze zamierzasz na koncu zabic moja postac - jezeli gramy w taki sposob, to przy pierwszej lepszej okazji w takim razie Twoja postac konczy z nozem w plecach. Panowie, nie chodzi mi o jakies osobiste wycieczki, tylko o jako taki realizm. Kazdy by chcial zeby jego postac byla najsprytniejsza we wsi, ale chyba nie o to chodzi aby robic z sesji konkurs MENSA. Wyedytujmy pliz posty i grajmy normalnie.

29-12-2006, 22:38	#18
Bortasz Reputacja: 1	Oryginały tu zostawiam swoje posty zmieniłem na bardziej prawdopodbne. Crothar gdy dostrzegł zbliżająca się straż przyśpieszył kroku by stanąć między nimi a karawaną. Gdy szybkim krokiem szedł straży na spotkanie patrzył morderczym wzrokiem na krasnoluda, który darł ryja niepotrzebnie. „Dureń. Pokiego darł ten zapluty pysk? Ze strażą się nie walczy, nie w mieście, do którego będzie się musiało wrócić.” Przechodząc obok swego pracodawcy i dwóch magów zerknął na nich ukradkiem. Crothar dostrzegł skinienie głowy drowa i z lekka zwolnił. On też znowu spojrzał na krasnala. ”Będzie trza go pilnować.” Spojżał znowu na Drowa. I skinął mu głową. Drow odwzajemnił gest. Obaj patrzyli na siebie przez chwile w niemym porozumieniu. Crothar dostrzegł, że straż właśnie dochodziła do karawany. Przyśpieszył kroku i pokazowo poprawił broń. Straż spojrzała na przechodzącą Karawanę. ”Właściwie nie mają powodu by nas zatrzymywać. Skulport i Waterdeep to największa mieszanka ras w całym, Feurunie. Można tu spotkać każdą z znanych ras, a czasem i z tych, o których się nie słyszało. Niema sensu zatrzymywać karawany, która opuszcza miasto. Gdzie ten kurdupel się schował?” Nie mogąc dostrzec sprawcy zamieszania PółOrk przemówił do swego pracodawcy. - Crothar uważa że ten kurdupel być duży kłopot. Crothar nie wie, po co on z nami iści. Crothar radzi by go zwolnić. __________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho

30-12-2006, 12:59	#19
Krakov Reputacja: 1	Ja także wprowadziłem pewne poprawki: Gdy druergar spojrzał na Velamshina i pomachał mu szczerząc się obrzydliwie, drowowi przyszło do głowy, że nigdy w życiu nie widział bardziej ironicznego spojrzenia. „Ciekawi, co sobie roi w tym ciasnym czerepie” - pomyślał.Gdy chwilę później zaczął krzyczeć zwracając na nich uwagę straży, mroczny elf zdał sobie sprawę, że musi robić to celowo. Zacisnął pięści i zaczął się zastanawiać jak uprzykrzyć życie niemilcowi... - Waele hargluk- mruknął pod nosem... W krótkim czasie Crothar pojawił się obok niego i ich spojrzenia spotkały się. Velamshin odniósł wrażenie, że półork dostrzegł jego niechętne spojrzenie na druergara i sam żywi do niego podobne uczucia... Dyskretnie kiwnął mu głową, po czym znów spojrzał na szarego krasnoluda. Drow próbował stłumić w sobie oburzenie jakie wywołałał w nim krasnal. Szedł dalej w ciszy, powtarzając sobie w myślach "co ma wisieć nie utonie..." Ktoś się w końcu do niego dobierze, nie było co do tego wątpliwości. Mało prawdopodobne, żeby nacieszył się swoją dolą... Myar ap'zen - mruknął. Velamshin obejrzał się spoglądając przez chwilę na Crothara. Byćmoże nieco pochopnie ocenił tego półorka... Przynajmniej poznał się na kurduplu. To może być jednak ciekawa podróż. __________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.

30-12-2006, 13:48	#20
Ratkin Reputacja: 1	post mój ostatni był pisany przed przeczytaniem komentów tutaj więc jakby co to go edytuje wieczorem jakby ktos uważał ze moja postać ma nadmiernie dużo informacji i zadużo do jej uszu dociera. Jednak prosze brać poprawke na paskudny charakter mojej postaci, nadinterpretacje na swoją korzyść oraz manie prześladowczą* :P O braki inteligencji maga chyba ktoś posądzać niebedzie :P A - i pamiętajcie o wścibskości Myszona *Moja postac w związku z życiorysem nie przepada na przykład za duergarami zato pół orka już pewniej by polubiła...