Zgadzam się z
Warlockiem, dzielenie smoków na kolory dużo bardziej pasuje do DnD niż do Warhammera. Jednak z tego co czytałem łatwo adaptują się do otoczenia - "leśne" smoki mają zielone łuski i długie szyje, zaś te żyjące na północy nie zioną ogniem tylko czymś innym :P
Oczywiście, mają swego rodzaju inteligencję - w końcu służą elfom za wierzchowce, a w Bestiariuszu Starego Świata jest opisana historyjka smoka, który się śmiał :P
Jeśli chodzi o główne pytanie wątku - nie, nigdy nie spotkałem smoka w sesji, ale gdybym spotkał to pewnie bym uciekał.