KOLEŚ ot co mój czytelniku
-Ten pedzio nafaszerował Cię jakimiś prochami co nie?- powiedział jakby próbował przekonać sam siebie- To był Odlot Stalowych Wilków, cioto, nigdy nie dawałeś w kanał tego specyfiku co nie?- nie przeorywając kontynuował- Wiesz, myślę, że jesteś chudą marną ciotą, która została złapana w najprostszy sposób. Zaraz zabierzemy Cię do miłej elektro- klatki , to miejsce dla takich frajerów ja ty.
Szarpnął Cię mocno. Nawet przez opiatową mgiełkę poczułeś, że coś się wykrzywiło w dość nienaturalnym dla stawów mniemaniu.