Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-10-2012, 09:41   #13
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Nugan - wyciągnął dłoń do mężczyzny. - Wielką siłę posiadasz - dodał po chwili.

Nugan jednak nie miał pojęcia co się stało. Jak mógł przegrać. To… to na pewno przez tego długouchego, nie mógł się skupić tylko na pojedynku. Zapiździały trawojad, jeszcze mu odpłaci za to… Z drugiej strony, może po prostu.. za mało wypił.
- Karczmarz! Jeszcze jedno, bo siły odchodzą- o dziwo obrócił całą sytuację w żart. I tak, po takim blamażu, ciężko twarz będzie zachować.

Co gorsza, ta baba, Ursula cała radziła sobie o niebo lepiej niż sam krasnolud. Tak nie może być! Toż to niemożliwe!
- Wąpierz pewnie… - syknął po cichu. Miał zamiar teraz bacznie obserwować to babsko. Nie możliwym jest, by tyle sił taka kruszyna posiadała. Toż to nie khazadka, ino ludzka kura chałupowa.

W momencie, gdy zaczynała się rozróba, zajął dobre do obserwacji miejsce. Zawołał też psa. Dobra zasada mówiła ~ Nie wtrącaj nosa w nie swoje sprawy… inaczej ci go ujebią.~ I tą zasadę miał zamiar stosować i teraz. Nie był stroną konfliktu. Nie wtrącał się więc do niego. Wtrąci się oczywiście, gdyby ktoś przypadkowo, bądź mniej, wciągnąłby go do tej zwady. Wystarczyłoby lecące w jego kierunku krzesło… kufel… czy nawet kot, bądź o zgrozo długouchy. A nie daj boże ktoś tknie psa…
 
AJT jest offline