Efekt działania maści zaskoczył niebywale Nathandera. Mimo iż miał teraz ogromną ochotę sprawdzić na sobie, czy będzie ona w stanie pomóc mu z poprawą wyglądu, to powstrzymywał tą chęć. Testy jeszcze nie zostały zakończone. Maść działa, to fakt. Ale czy efekty uboczne będą, to miało się dopiero okazać. Wiedział o tym dobrze i doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Całe szczęści nigdy używanie rozumu nie było mu obce, więc i teraz musiał mu zaufać. Postanowił zakopać maść w pobliskim lesie, dokładnie zapamiętawszy to miejsce. Co się odwlecze, to nie uciecze… pomyślał. Tyle życia miał szramy na mordzie i całym ciele, że jeszcze te parę dni go nie zbawi. Teraz miał zamiar co jakiś czas doglądać i kota i mężczyznę, sprawdzając efekt jaki przynosił specyfik. |