Zaś
Felixa przy wyjściu zaszedł od tyłu i lekko popchnął (by się odwrócił) inny sługa .
-
Mam was zaprowadzic do baru. - rzekł.
W ułamku sekundy znaleźliście się w barze pełnym ludzi. Jakby was ktoś teleportował. Ludzie chwile popatrzyli na to zajście. Westchęli. po czym wrócili do codziennych barolwych czynności jakby było to nic niecodziennego...
Poza grą: Felix , Andre , Dethorius wy gracie