- Kamer w tym pomieszczeniu nie ma, więc lipa. - odparł bezpardonowo Yoshi - Z tego co widzę na korytarzu spokój i nie ma raczej powodów do zmartwień. Pewnie się wam coś wydaje.
Słowa "lipa" i "raczej" wywołały ciarki na plecach runnerów.
Poczucie humoru i kompletny brak odpowiedzialności, że strony gitarzysty sprawiał, że solosi byli skazani tylko na siebie.
Ludzie na ulicy mówią, że w tego typu akcjach dobrze jest mieć zaplecze w postaci netrunera. Ten jednak, kto to wymyślił na pewno nie współpracował z Cris, ani z Yoshim.
- Dawajcie chłopaki - ponaglał Japończyk - Nie ma czasu na rozczulanie się nad każdym dźwiękiem. Ruszajcie dalej.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman |