- Przecież nie zostawiłbym starego wilka morskiego na lądzie, oczywiście że odpalę działkę. Toć kpem byłbym, gdybym nie odpalił. Musimy se pomagać, nie? O moich upodobaniach pogadamy później, najpierw chciałbym się dowiedzieć, po ile chodzą takie... przyjemności. - uśmiechnął się lubieżnie. - No i w miarę możliwości wolałbym, żeby mało osób było świadkami transakcji, żeby mnie potem nie zlinczowali. |