Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2012, 17:19   #90
Hellian
 
Hellian's Avatar
 
Reputacja: 1 Hellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwu
- Nie tu się umawialiśmy – pierwszy odezwał się siedzący na nagrobnej płycie mężczyzna.
Fakt. Było to raczej kiepskie miejsce na spotkanie. Zazwyczaj dosyć tłoczne, pełne kapłanów, strażników, odwiedzających. Siedzieli obok siebie, w centralnym miejscu cmentarza, tuż przy kaplicy Morra. W jej otwarte na oścież drzwi siwowłosa dziewczyna wpatrywała się jak zahipnotyzowana.
- Ależ tam ciemno – nie odpowiedziała na zarzut. – Czemu nie palą się żadne światła? Pójdę sprawdzić, co się dzieje.
- Zaczekaj! – zaniepokojenie w głosie mężczyzny sprawiło, że na niego spojrzała. Ubrany był tak samo jak wtedy, gdy spotkali się za pierwszym razem; w czarne spodnie i szarą kamizelkę. I znowu trzymał w dłoni przygarść słonecznika.
- Jasne – powiedziała. – Zaczekam. Przecież mieliśmy pogadać.
Nadal nie umiała określić wieku swego towarzysza. Ale nagle jego twarz zaczęła jej wydawać się znajoma. Miał oczy jak Rudolf i patrzył na nią dokładnie tak jak tamten, kiedy się gniewał. Jak to się stało, że wcześniej nie zauważyła tego podobieństwa.
-Kiedyś bardzo lubiłam ten cmentarz –uśmiechnęła się, chcąc załagodzić sytuację. – Wszystkie krypty i nagrobki są tu takie piękne. Jeden znajomy mówił mi, że to dlatego, że w Imperium nie ma lepszych kamieniarzy niż w Midenheim. Połowę cechu stanowią krasnoludy. To pewnie najlepiej tłumaczy tę renomę.
Zamilkła. Znowu zapatrzyła się w czerń otwartej bramy.
- Nie pamiętam, dlaczego się spotkaliśmy –wyznała.- Naprawdę powinnam ją sprawdzić. I czemu tu tak cicho?
Kolejna rzecz, którą wcześniej przegapiła. Gdzie się wszyscy podziali? Na najlepiej strzeżonym cmentarzu świata nie było nawet strażników.
- Ja tam nie lubię cmentarzy. – Mężczyzna podniósł się z dotychczasowego siedziska i stanął naprzeciwko dziewczyny. Sylwia poruszyła się niespokojnie, ale brama całkowicie zniknęła za jego plecami.– Z Garbu Nędzarza jest widok na miasto, trakt i pola. I młyn. – Przybrał rozmarzoną minę – Jest coś urokliwego w młynarzównach. Może chodzi o te ślady mąki na … palcach.
Siwowłosa skrzywiła się. Przypominał Rudolfa jak nic.
- No, nie pamiętam dlaczego, ale z pewnością nie mieliśmy gadać o dupach.
Roześmiał się i pokazał palcem jakieś miejsce.
-Ale to całkiem mi się podoba.
Musiała się odwrócić. Wskazywał kryptę bretońskiego barona. Miała z dwieście lat. Bogato rzeźbiona w winne grona, dzbany i kielichy z wylewającym się trunkiem. Była i jej ulubioną.
- To zielony marmur z Sylvani – z zadowoleniem popisała się wiedzą. – Grona kiedyś były inkrustowane. Lapis lazulą z Arabii i miejscowym nefrytem. Ale niewiele z tego przetrwało midenlandzkie zimy. Ma zejście pod skałę. Nagrobek barona jest jeszcze bogatszy. I tam kamień nie poodpryskiwał. To znaczy …podobno.
- Tak właśnie myślałem.
Siwowłosa spojrzała na niego podejrzliwie. Skąd wiedział, że okradała kiedyś groby?
- Że to będzie twój ulubiony.
Uśmiechał się naprawdę czarująco. Zupełnie jak Franz.
Zarumieniła się.
- Nie chodzi o to, że tak lubię wino. Jest … naprawdę piękny… Wiesz… Chwali życie.
Mężczyzna poważnie pokiwał głową. Znowu stanął przed nią. Miała ochotę odwrócić się, żeby chociaż spojrzeć na bramę, ale wiedziała, że odebrałby to jako nieuprzejmość.
- To dlaczego się spotykamy?
- Chciałem ci przypomnieć Sylwia.
Zadrżała. Nagle wiedziała co powie.

***

- Oszalałaś?
Matylda zadała to pytanie stojącej przed nią roztrzęsionej kapłance.Ta pokręciła głową.
- Nie. Przysięgam. Przysięgam na Dobrą Panią. Ożyła. Wstała i napiła się wody i zaczęła krzyczeć, że chce swoje ubrania i że - tu zniżyła głos do ledwie zrozumiałego szeptu – pierdoli wszystkich bogów.
 
__________________
"Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie
Hellian jest offline