- Musimy go ratować! - krzyknał Jacek Murakami wskazując na P.K., który wrzasnął o mapie - Bez mapy nigdy nie opuścimy tego lasu!
- Przestrzeń jest względna - syknął Yuggogrimmon układając się do snu w dodekahedronie, ale nikt na niego nie zwrócił uwagi.
- Jak powstrzymać tego Batmona? - spytał przerażony Jacek. Zdawało się, że zwycięska walka wyssała wszystkie siły z chłopca, mimo że tylko patrzył jak jego przyjaciel sprzed eonów zamiata podłogę przeciwnikiem. |