Cytat:
Napisał AJT
To oczywiście tylko moja opinia, może innym pasuje taki czas na odpis i takie tempo… Mi nie i nie wskazuje ono na to, byś miał jeszcze miejsce na kolejną przygodę, dlatego choć wcześniej zapowiadałem udział, odpuszczę. |
Ja się też podpiszę pod tym. Sesja miała klimat, tajemniczość ale idzie to jak krew z nosa. Na docu cisza, i albo robimy że Eryk nas naprowadza i wtedy jest prowadzącym albo niech Eryk wyjedzie na wakacje. Osobiście nie lubię jak muszę być podporządkowany do NPC'ów bo tak się czuję, gdyż dopóki Eryk nie załatwi nam jakiegoś świstka, które nakazuje współpracować z nami, to równie dobrze możemy siedzieć sobie w karczmie i czekać na przybycie czegoś tam. Tu nie można pójść, tam nie można zobaczyć, Ci mają osłonę.. I najchętniej to by się wróciło do karczmy, zamówiło dzban wina, kobietę przywołało i bawiło do rana.