Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2012, 23:43   #191
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Daritos powstrzymał paladyna ruchem ręki przed ewentualną szarżą, czy inną interwencją “świątobliwego” i sam podszedł kawałek do nekromanty.
- Nie przeszkadzaj sobie czarowniku. - powiedział na głos. - Ale mógłbyś nam powiedzieć co się tu wydarzyło? Co to za armia walczyła z orkami?
-Krasnoludzka, zdecydowanie krasnoludzka... Trochę elfów i ludzi. A to materiał gorszej jakości. Ale krasnoludy i orki... to zdecydowanie coś... innego.- rzekł nekromanta klękając przy trupie jednego z orków i podnosząc w górę jego na wpół odrąbaną rękę.-Hmm... ścięgna całe, ale kości nie za dobre... oj nie.
- Jestem pewien, że znajdziesz dla niego dobre zastosowanie. - odparł zaklinacz. - Krasnoludzka powiadasz? Z cytadeli Felbarr może?
-Jakiej cytadeli?- odparł nekromanta bardziej z grzeczności, niż z ciekawości.
- Nieważne. - odparł równie grzecznie Daritos. - Od dawna tu jesteś? Nie widziałeś może w okolicy jakichś niedobitków którejkolwiek z tych armii?
-Żywi i ich sprawy nie wzbudzają mego zainteresowania.- padła odpowiedź równie enigmatyczna, co bezużyteczna.
- Rozumiem, zatem życzę miłego dnia tobie i twoim... podopiecznym. - powiedział zaklinacz przez chwilę szukając odpowiedniego słowa. Wrócił do swoich i dodał cicho:
- On może nam się przydać. Słyszałem, że zdolni nekromanci potrafią ożywiać nie tylko ciała zmarłych, ale też sprowadzać ich dusze. Na przesłuchania. Co o tym myślicie?
-Nie wygląda na chętnego do podróżowania z nami. - stwierdził krótko Ilisdur, podczas gdy sam czarownik w ogóle zignorował słowa Daritosa.
- To szaleniec, nie można mu ufać. Pozbądźmy się go i ruszajmy. - dodał Wulfram.
- Jest raczej niegroźny. - Daritos pokręcił głową. - Szkoda naszych wysiłków i zasobów, żeby się z nim rozprawiać tylko dlatego, że lubi umarlaków. I nie proponowałem przyłączania go do naszej wesołej ferajny, a wynajęcie go do rzucenia jednego zaklęcia. Jeśli znajdziemy zwłoki jakiegoś orczego, lub krasnoludziego dowódcy do przesłuchania.
- A w jaki sposób chcesz mu zapłacić? - spytał Tarin. - Złotem, czy paroma truposzami w dobrej kondycji?
-Jeśli uznam to za konieczne... sam przesłucham zwłoki. - stwierdził cicho Raetar na moment włączając się do rozmowy.
- To miłe - mruknął Tarin. Czuł zdecydowany niesmak do tego typu praktyk.
Daritos zmierzył Raetara krótko wzrokiem, po czym westchnął i wzruszył ramionami.
- No cóż, skoro sam potrafisz to zrobić, to nekromanta faktycznie nie jest nam potrzebny, powinniśmy udać się w dalszą drogę. - skwintował.
- Żaden wojownik nie zasługuje na taki los...odwróć jego uwagę. - szepnął Wulfram do Tarina. Jednocześnie pozornie spacerowym krokiem ruszył chcąc zajść za plecy nekromanty i upewnić się, że w okolicy nie ma więcej plugastwa. Daritos pokręcił jedynie głową i przysunął do siebie Meggy, obejmując ją. - póki co nie zamierzał brać w tym udziału.
 
Gettor jest offline