Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2012, 20:40   #53
Boreiro
 
Boreiro's Avatar
 
Reputacja: 1 Boreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodze
Yngvar wciąż odczuwał na sobie nieprzyjemne skutki walki z kocurem. Zadrapania szczypały piekielnie, jakby bestia nosiła jakiś naturalny jad w swoich diablo ostrych pazurach. Ból i wyczerpanie zmusiły górala do podjęcia decyzji o odpoczynku. Osunął się po kolumnie do pozycji siedzącej i gdy już ulokował tyłek na ziemi stęknął głośno. W tym ułożeniu ciała, mięśnie nie walczyły już tak mocno z grawitacją, jak podczas stania. Meintyńczyk odczuł wyraźną ulgę. Nie mając nic lepszego do roboty, zaczął myśleć. Mógł albo wyjść na spotkanie magom, uciekać stąd w cholerę lub ewentualnie zostać tutaj i czekać na zbawienie. Pierwsza opcja była najciekawsza, ale także najniebezpieczniejsza. Pojedynki magia kontra biała zwykle kończą się tak samo jak pojedynki papier kontra kamień w pewnej dziecięcej zabawie. Z tą subtelną różnicą, że stawki tych zmagań są zupełnie z innej bajki. Ucieczka wyglądała na dość rozsądną opcję. Jednak odrzucił ją z dwóch powodów. Po pierwsze nie wiedział gdzie mógłby pójść i co ze sobą zrobić, a po drugie był jakimś pederastą, żeby uciekać w popłochu przed wrogami. A więc postawił na ostatnią z możliwości, a mianowicie nie robienie niczego.

Wytrzymał góra dwie sekundy. A może to się nazywało minuty? Yngvar nigdy nie był prymusem z matematyki(w sumie to w niczym nie był orłem) i pokrewnych nauk, więc nie przejmował się zegarkowymi pierdołami. Jakoś tak się stało, że od zawsze był człowiekiem czynu, skutkiem tego ruszył do działania. Nie wiedział, czy da radę choćby i wstać, ale na pewno spróbuje. Zamierzał dotrzeć do magów i głośno zaprotestować przeciwko nocnym hałasom. Przy okazji dowiedzieć się o co w ogóle się tłuką.
 
Boreiro jest offline