Rogn spojrzał chłodno na siwego staruszka. Wiedział że to co mu powie, może źle przyjąć. A jak umrze, motłoch ich rozszarpie. O ile motłoch poradzi sobie z wirującym flambergiem... - Znaleźliśmy w lesie wioskę zakażonych czymś ludzi. Porywali wam dzieci, aby mogli dłużej przeżyć, tym samym skazując je na cierpienie i szybszą śmierć. Nie było innego wyjścia, jak wytrzebić tą zarazę - zrobił pauzę, aby starzec przyjął do wiadomości to co mu powiedział relhad - Przykro mi - rzucił na koniec.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być. |