Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2012, 00:12   #14
Kardan
 
Reputacja: 1 Kardan nie jest za bardzo znany
Arivald rozejrzał się po otoczeniu i zobaczył Shannon przedzierającą się przez krzaczory. „Co ona tam kombinuje” –pomyślał –„Kevin też czegoś szuka, o co chodzi. Podejdę do nich, bo się jeszcze biedaczki beze mnie pozabijają w tej gęstwinie.” Ari spróbował wstać, ale nogi odmówiły posłuszeństwa, porozcierał je przez chwilę i spróbował jeszcze raz, teraz się udało. Lekko się chwiejąc szedł do miejsca, gdzie zniknęła Shannon. Gdy dotarł do krzaków zauważył stopy, zdecydowanie ludzkie stopy, to bez wątpienia. „Ten to ma płaskostopie” –przyszło mu to do głowy jakoś samoistnie, ot takie skrzywienie zawodowe. Jednak, kiedy już spojrzał do kogo te kończyny należały i w jakim ten ktoś jest stanie poważnie się przeraził. Od razu przypadł do Matta i usłyszał ostatnie słowa.

- Oni... - przerwał. - Reszta... gdzie oni?

Arivald patrzył jak jeden z jego najlepszych przyjaciół odchodzi, tylko dlaczego? Nie widać było żadnych ran, a z gorączki też się nie zwijał, więc co? Zaraz, zaraz coś mu świtało, coś o sercu. No tak Matt miał słabe serce i żył dzięki maszynce, którą mu wszczepiono. Jak ona się nazywała, rozpalnik, rozżarznik, nieeeeee, może odwiertnik, nie chyba też nie. Mniejsza z tym, teraz należało godnie go pochować, więc cały swój wysiłek włożył nie w myślenie, a w pomoc Kevinowi.

Kiedy wszystko było już gotowe, po chwili zadumy rozeszli się, Ari właściwie krążył tylko bez celu w te i we wte po świątyni. Nagle usłyszał dziwne odgłosy i gdy wyjrzał zza kolumny, zobaczył okładających się pięściami przyjaciół.
-No świetnie tylko tego brakowało –rzucił pod nosem -Pogłupieliście oboje –dodał głośniej. Jednak gdy obrócili się w jego stronę, stwierdził, że ma chyba lepsze rzeczy do roboty niż rozwodzenie się nad ich głupotą.
O nie, nie, nie. – cofnął się zapobiegawczo o kilka kroków. - Nic z tego. Mnie w to wariactwo nie wciągajcie -Nie przeszkadzajcie sobie. - Odwrócił się i odszedł w stronę ruin, by dalej dreptać w kółko i zastanawiać się, czy to na pewno nie był rozkracznik.
 
__________________
Wiecie że w człowieku ukryte jest zło?? cZŁOwiek...
Kardan jest offline