Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2012, 11:43   #97
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
Mai padła zdyszana na piasek. Udało się, uciekli stamtąd, co prawda z początku nie zamierzała biec tak daleko, jedynie poza zasięg macek, ale śmierdzący śnieg i te straszne chmury wysysające kolory przeraziły ją tak bardzo że pognała ciągnąc ze sobą Spookiego, tak daleko jak tylko była w stanie. Miała nadzieję że reszcie też udało się uciec, chociaż nigdzie ich nie widziała.

Sięgnęła po podaną przez Hansa wodę i łapczywie wypiła kilka łyków, po czym podała ją Spookiemu, pewnie też chciało mu się pić po tym bieganiu.
-Nie. Nie. Nie.- odpowiedziała Kultyście Ryby gdy tylko odpoczęła na tyle, że była w stanie to zrobić. Chyba nie do końca zrozumiał o co jej chodzi, więc spróbowała jeszcze raz.
- Nie goniliśmy Ygorhanaka. Nie był dziki, przed chwilą był Hulia. Nie wiemy co to za chmury. Uciekliśmy przed posągiem który był Huliem i Asz, nasz szef zmienił się w taki sam. Wychodziły z niego macki! Chciały wszystkich złapać, tam na polance, padał ohydny śnieg i przyszły te chmury nie wiadomo skąd. Batmon tam został i tego drugiego też złapały.- wyjaśniła wszystko mając nadzieję że Hans i jego koledzy zrozumieją z tego coś więcej niż ona.
 
Agape jest offline