Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2012, 13:51   #14
vena
 
vena's Avatar
 
Reputacja: 1 vena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodzevena jest na bardzo dobrej drodze
Wanda spojrzała na swoje ciasteczko i przełknęła ślinkę. Miała ochotę je zjeść od razu. Czasami można było ją przekupić słodyczami. Poszła do kuchni przygotować sobie śniadanie. Nie miała ochoty na rozmowę. W milczeniu zjadła kanapkę z szynką i pomidorkiem, potem jabłko a na koniec delektując się herbatką obserwowała krzątających się kolegów. W palcach obracała ciastko zastanawiając się czy przełamać ja teraz czy w pokoju. W końcu wstała, posprzątała po sobie i ruszyła do siebie.
- Idę. Jestem trochę skołowana i niedospana. Może się jeszcze trochę zdrzemnę.
Wróciła do pokoju nie zatrzymywana przez nikogo. Usiadła na łóżku. Podekscytowana niecierpliwie przełamała ciastko i wyciągnęła kartkę. To co przeczytała od razu postawiło ją na nogi. Zaczęła intensywnie myśleć. Potem, nieco panicznie spojrzała na zegarek. Godzina.... 9.00.
- Późno. - mruknęła do siebie. Szybko założyła wygodne dżinsy, sportową bluzę i adidasy. - Co ze sobą wziąć... Latarka! To podstawa! - wygrzebała latarkę, sprawdziła czy działa. Było ok. Jak tu się wymknąć... Podeszła do okna i zbadała czy można jakoś wyjść. W końcu pierwsze piętro to nie takie straszne... Koty spadają nawet z siódmego i przeżywają.
A jak ten właz będzie zamknięty?” - przyszło jej nagle na myśl. Wygrzebała scyzoryk i nóż kuchenny. Upakowała wszystko do zgrabnej torebki. Była gotowa.
 

Ostatnio edytowane przez vena : 03-11-2012 o 13:56.
vena jest offline