Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2012, 15:48   #134
Yzurmir
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
No kurwa, chyba sobie, kurwa, jaja robisz! — warknął krasnolud. — Jebany Lugarius... Myślałem, że już go, kurwa, mam! Ja pierdolę... Słuchaj, ten pokój mi jednak nie będzie potrzebny. Pewno nie zwrócisz mi za niego kasy...?

Powróciwszy do kasyna, potrzebował dłuższego czasu, by ochłonąć. Rozmyślał sobie nad różnymi rzeczami w swoim pokoju, gdy usłyszał pukanie. Nie czekając na pozwolenie, do środka wszedł Saul.
Zagraku, wybacz, że przeszkadzam, ale mamy tu pewien kłopot. Jeden z krupierów zrezygnował z pracy po napadzie, tym, który tak bohatersko powstrzymaliście. Drugi natomiast właśnie zachorował, a w efekcie mamy nie dość osób do obsługi gier. Nie miałbyś zapewne przypadkiem jakiegoś doświadczenia w tej dziedzinie...?

Drugnarson spojrzał na niego z pustym wyrazem twarzy. "A do licha", pomyślał. Nie może tutaj przecież siedzieć przez cały dzień.
Tego... Przed laty grałem sporo w karty i inne gry. Krasnoludy oczywiście nie mają wielu kasyn, bo wierzą w ciężką pracę, nie w takie pierdzielenie się i marnowanie czasu... Ale mamy kilka rodzajów swoich własnych gier, i wiem, co i jak. Tylko musicie mi wytłumaczyć najpierw zasady tych waszych ruletek i innych tam.

Po krótkim objaśnieniu reguł Zagraka wysłano do głównego holu, gdzie obstawił jeden ze stołów z Łącznikiem. Z początku wszystko szło zadziwiająco pomyślnie, jednak później trafił na gracza, który nie był pijany, za to okazał się dobrze znać zasady. Rzuciwszy parokrotnie kośćmi, zaczęli się kłócić: Zagrak twierdził, iż wynik jego rzutu powinien być "po środku", a rzuty gracza powinny być większe i mniejsze; klient uważał, że jest inaczej. W końcu Larur zainteresował się tym zamieszaniem i rozstrzygnął, że to gracz miał rację. Człowiek dostał w ramach przeprosin podwójną wygraną, a Drugnarson został odesłany do kanciapy pracowników.

To zdarzenie nie poprawiło mu bardzo humoru, ale — praktyczny jak wszyscy z jego rodu — Zagrak uznał, że najlepiej będzie zająć czymś umysł — pracując. Zajął się zatem wypatrywaniem złodziei i oszustów, jak zasugerował Larur, co poszło mu o wiele lepiej niż praca krupiera. Niemalże natychmiast dostrzegł dwóch mężczyzn, jednego gracza i jednego widza, którzy rzucali w swoją stronę dobrze zamaskowane spojrzenia. Nie było wątpliwości, że jeden z nich przekazuje drugiemu, za pomocą umówionych znaków, informacje na temat kart przeciwników. Nie czekając, Zagrak chwycił widza, wykręcił mu ręce za plecy i obalił na ziemię. Drugi z oszustów wtedy podniósł się i byłby uciekł, gdyby nie pochwycili go strażnicy przy wejściu. Notując sobie w pamięci, by następnym razem podchodzić do takich problemów subtelniej, krasnolud pracował dalej, łapiąc jeszcze paru nieuczciwych gości.

Następnego dnia został poproszony przez Saula o pomoc przy wejściu, gdzie najpierw robił za bramkarza, a po przerwie na obiad zajął się witaniem gości. Choć to drugie zajęcie niezbyt mu odpowiadało, zebrał w sobie wszystkie pokłady życzliwości i ostatecznie udało mu się zrobić chyba całkiem dobre wrażenie na przychodzących klientach. Aż do popołudnia wszystko szło bardzo dobrze.

Wywiązawszy się ze swoich obowiązków i zadowoliwszy Saula, Zagrak miał trochę czasu dla siebie i postanowił spędzić go, szukajac jakichś informacji na temat Lugariusa. Podszedłszy do gracza, który wydawał mu się dosyć podejrzany z wyglądu, zapytał go o Nabrzeże.
Mój znajomy robi tam jakieś interesy, ale nie chce mi powiedzieć, co dokładnie — wytłumaczył, blefując, po tym jak już się pobieżnie zapoznał ze swoim rozmówcą. — Wiem tylko, że ma jakieś dziwki czy inne dziewczyny. Słyszałeś może o jakimś biznesie w tym rodzaju?


Rzuty: Profesja (krupier) niezdany
Percepcja zdany
Zastraszanie: zdany
Dyplomacja: zdany
Zdobywanie informacji: 21
 

Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 03-11-2012 o 15:53.
Yzurmir jest offline