Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2012, 21:50   #5
Raster
 
Reputacja: 0 Raster nie jest zbyt sławny w tych okolicachRaster nie jest zbyt sławny w tych okolicachRaster nie jest zbyt sławny w tych okolicachRaster nie jest zbyt sławny w tych okolicach
Starzec nakłaniał właśnie grupkę czterech mężczyzn którzy stali na około niego kręcąc głowami, dało się słyszeć od jednego brodatego:
- Nie to nie dla mnie, przykro mi.
Po jego słowach grupka się rozeszła, w oczach starca dało się zobaczyć rezygnację, ale tu nagle trzech mężczyzn podeszło do niego z różnych stron karczmy. Pierwszy był krasnoludem i nie zastanawiając się długo zaoferował swą pomoc Był krasnoludem co się od razu Hundosowi spodobało, aż na jego widok otarł ręce, wiedział wszakże, że krasnoludy cenią bardzo złoto, a jedynie to mógł zaoferować.
-Dzięki niebiosom, już myślałem że zostanę tu sam.
Słysząc że ma dać na drogę chleb odpowiedział
– Dam ci nawet 20 chlebów, zdołaj tylko odnaleźć mojego przyjaciela.
Po chwili z odległego kąta gospody zbliżył się elf, od razu było widać że jest osobą władczą i pewną swoich możliwości, spytał czy mógłby się przyłączyć do kompani i zaproponował pójście do stolika gdzie wcześniej siedział. Starzec zdążył tylko odpowiedzieć
-..to chyba..
Gdy nagle zza jego boku usłyszał głos.
- Witam jestem Razor.
Kolejny elf podszedł z drugiej części karczmy, dając do zrozumienia, że służy pomocą. Hundos odwrócił głowę i teraz po kolei przyjrzał się ochotnikom.
- To chyba pójdziemy do tego stolika przy którym siedział szanowny pan elf. Widzę, że nie ma już więcej chętnych.
Tak więc wszyscy ruszyli do stolika w dość ciemnym kącie.


-Jak już wiecie, nazywam się Hundos i szukam przyjaciela, zaginał w górach Śnieżyny, Sam nie mogę go uratować bowiem mam wiele spraw do załatwienia. Przeteleportowałem się tu...
Mówiąc to zauważyliście że ma bardzo duże zmarszczki pod oczami, które mogły być spowodowane wieloma godzinami i nocami spędzonymi w księgach, lecz ogólnie miał przyjazne rysy twarzy. Na wzmiankę o przeteleportowaniu się uświadomiliście sobie że musi to być potężny czarodziej, bo nieliczni na kontynencie posiadali tą zdolność. Hundos ciągnął dalej.
-..używając prawie całej swojej mocy z drugiej części kontynentu. Ailefos bo tak nazywa się mój przyjaciel wysłał mi ostatni sygnał z groty leżącej na północ od Khaken i od tego czasu się już nie kontaktowaliśmy a było to 2 dni temu. Starzec zmartwiony spuścił oczy, boję się że coś mu się stało, chociaż jest bardzo dobrze wyszkolonym wojownikiem.
Tu zrobił małą przerwę.
-Boję się że to moja wina bowiem sam go wysłałem na tą misję wiedząc jak jest niebezpieczna. Miał znaleźć pewien cenny artefakt. Ostatnie kilka magicznych sygnałów jakie od niego miałem potwierdzały że go zdobył i kieruję się w stronę południa lecz nie wiem co mu się stało, może nasz wróg przygotował na niego jakąś zasadzkę.
Tutaj wtrącił się Hess mający najwięcej pytań.
– Czy poszukiwany ma jakieś znaki szczególne i co potwierdzi że przybywamy z pomocą? .
Hundos otarł pot z czoła.
-Tak, zawsze nosi skórzaną zbroję z fioletowymi rękawami, można go poznać po charakterystycznych biało-szarych średniej długości włosach, choć u nas niektórzy poznają go po magicznym, pięknie robionym srebrnym mieczu który nosi przy pasie. Zaś jeśli chodzi o to czym go przekonacie, dajcie mu ten talizman.
Wręczył Hess’owi mały owalny szary kamień z wyryta runą „hagal,”
- Będzie wiedział o co chodzi. Mam nadzieję, że znajdziecie go żywego jeśli nie.
Tutaj Hundos się zatrzymał.
–Jeśli znajdziecie, weźcie z jego ciała czarny świetnie wyszlifowany okrągły kamień, tylko ostrzegam was, włóżcie go do jakiejś sakwy i nie próbujcie używać na nim siły fizycznej ani żadnej magicznej energii, to może się skończyć katastrofalnie.
-Co do nagrody to oferuję zaliczkę 100 sztuk i 2000 sztuk złota na głowę za odnalezienie go. Mam nadzieję że to wystarczy.
-Kiedy wyruszamy? – wtrącił Razor
-Jak najszybciej - powiedział Hudnos.


Po tych wydarzeniach razem ze starcem wyszliście z karzmy, było jeszcze jasno choć za parę godzin pewnie zacznie się ściemniać, Razem z Hundosem poszliście do sklepu i patrzyliście jak starzec robi zakupy. Kupił trzy racje żywnościowe na 2 tygodnie i zestaw bandaży w skórzanej sakwie.
- Myślę że to wystarczy.
Powiedział i wręczył wam tobołki na środku drogi przy wylocie z miasta.
-Ruszajcie na północy wschód do Khaken leżącego przy rzece Wilia, a stamtąd zapytajcie się, która ścieżka poradzi do Niedźwiedziej Groty. To by było na tyle. Gdy wrócicie .. szukajcie mnie w domu Matosa. Życzę wam powodzenia.
Powiedział starzec, odwrócił się i poszedł w stronę miasta, Zostaliście sami.


Droga ku Khaken.


Ruszyliście czym prędzej, by zdążyć przed zmrokiem do Khaken, Ścieżka byłą szeroka. Najpierw szliście pomiędzy polami, potem weszliście w głębszy las z paprociami, wokół było cicho i spokojnie, pierwsza godzina spędzona wśród mchów, wiewiórek przelatujących po drzewach i gdzieniegdzie szperających borsukach. Minęły was też dwie grupy karawan. Robiło się coraz chłodniej i ciemniej ale widoczność była dobra, Wyszliście z lasu na otwartą przestrzeń, pomiędzy łąkami, które były pełne roślin o odcieniach jasnej zieleni i żółci. Wąska dróżka prowadziła na wschód . Zaczęły pojawiać się małe jeziora i skałki. Nagle zatrzymaliście się słysząc z przodu jakieś chrobotanie. Po chwili zauważyliście dosyć małe, o brązowym futrze i długim ryjku zwierzę mianowicie kretoszczura, istoty znienawidzonej przez farmerów, który kopał coś obok swojej jamy. Wiedzieliście że jest to dość agresywne zwierzę i jeśli się za blisko niego podejdzie to może zaatakować, a stał wprost na waszej ścieżce, Mogliście go ominąć lecz zaciekawiło was to co leżało tuż obok niego, jakaś dość spora sakwa z wypukłościami, na którą kretoszczur teraz odwrócił oczy i miał zamiar prawdopodobnie ją rozerwać...Czas Zwalnia...






(informacje jeśli byście chcieli walczyć z kretszczurem:

Czerwone krzyżyki oznaczają wasze postacie.
Możecie ruszać się z waszą ilością tempa, lub szybciej z odpowiednim modyfikatorem.
Jak wykonacie ruch napiszcie w którym miejscu postać się znajduję np. 25 K.
Ruch z normalną prędkością jest akcją darmową.
Dobycie broni zajmuję turę.
Zawsze na początku dodatkowo rzucacie kością k6 jako kością figury, do umiejętności.
Skałka ma wysokość 1.5 metra i można za nią uzyskać pełną ochronę.)

(Dodajcie sobie doi ekwipunku każdy po:
100 s.z.
Rację żywności na 2 tygodnie
5 sztuk bandaży.)
 
Raster jest offline