Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2012, 18:18   #46
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Albert przewrócił jedynie oczami na słowa mężczyzny zwanego Stryjem.
Nie było przecież nic bardziej wiarygodnego niż starszy człowiek udający się do kurtyzany i ani fragment nie odbiegał od modelu zwanego normą.
Każde dziecko wiedziało, iż takie wizyty są przywilejem wiekowych, bowiem im mężczyzna bardziej leciwy, tym na kobiety miał większą chęć.
Każdy wykładający biologię stwierdzenie to w ciemno poprze jak kreacjonizm miast darwinizmu.
Tyle samo sensu owe dwa twierdzenia miały.

Niemniej nie odezwał się ani jednym słowem. To w końcu on zdawał się być nowym członkiem w komórce pracującej razem już od pewnego czasu.
Nie jemu było wyrażać swe wątpliwości, zaś przydział obowiązków jedynie w niewielkim stopniu należał do niego.
Jedyne, co był władny zrobić, to wyrazić swe preferencje, co też zrobił. Na tym jego rola w planowaniu musiała się zakończyć.

Był w końcu osobą nową - znakiem zapytania, zaś takie osoby nie powinny mieć żadnej mocy decyzyjnej, by w przypadku zdrady minimalizować straty.
On właśnie był taką osobą. Na doczepkę.

Choć miał wiele pytań odnośnie poprzedniej misji, jak się wydawało zakończonej porażką, nie zadał ani jednego. Nie była to jego sprawa i mógł jedynie domyślać się czego mogła dotyczyć.
Jego zdaniem dziennik będący obiektem poprzedniej misji został odnaleziony, ale obecnie zaginął, czego przedmiotem było obecne spotkanie.
Niezidentyfikowana Góra za pośrednictwem Tarczy odnalazła ślady prowadzące do profesora, szmalcownika oraz kurtyzany, zaś oni mieli owe tropy zbadać oraz docelowo ów dziennik odzyskać przed upływem trzech dni.

Sprzęgło z racji własnego wykształcenia preferował drogę wiodącą do profesora jako do człowieka jak Albert wykształconego.
Nie miał również wiele naprzeciw udaniu się do szmalcownika.

Wkrótce decyzja zapadła.
Adamem Waśniewskim miał zająć się Stryj wraz z Tunią, Olgierd Kurzajko przypadł jemu i Beniaminkowi podejmującemu się pracy ze Sprzęgłem dobrowolnie, zaś Doktorek miał zjawić się u Martyny Józefowskiej.
Podział obowiązków był jasny.

Teraz należało ustalić plan działania w obrębie grupek tak, by inni niczego się nie dowiedzieli.
Wilga sam bardzo nie chciał znać posunięć pozostałych, więc oddalił się w obawie przed tym, iż usłyszy choćby słowo samemu rozpoczynając układanie akcji z wąsatym sprzymierzeńcem.
Jego pomysł brzmiał sensownie...
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline