Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2012, 21:01   #18
Viviaen
 
Viviaen's Avatar
 
Reputacja: 1 Viviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie cośViviaen ma w sobie coś
Faerith już po pierwszym formularzu zgłupiała do reszty, nie mówiąc już o którymś z kolei - bardzo szybko straciła rachubę, ile tego było. Pytania, pytania, pytania... Jedne tylko głupie, inne bardzo głupie a wszystkie jej zdaniem niepotrzebne. Tylko, że sama się o to prosiła... więc ze stoickim spokojem wypełniała kolejne papiery, starając się puszczać mimo uszu kocie "a nie mówiłem" i pamiętać, po co to robi. Podeszła do tego jak na tropiciela przystało, z cierpliwością i spokojem. Trzeba było, trudno. Jakoś to przeżyje. Nie mogła tylko wyjść z podziwu, że w tym chaosie cokolwiek dało się załatwić. Wszyscy wyglądali, jakby byli dokładnie na swoim miejscu, chociać jej się wydawało, że nikt nad tym nie panuje. Aż dziwne, że spod żadnego stołu nie wyskoczył gnom wrzeszczący na całe gardło "Eureka!"...

W końcu zadali odpowiednie pytanie w odpowiednim miejscu i dostali ostatni formularz do wypełnienia, a w nim... Uzasadnij swoją potrzebę pisemnie w co najmniej dziesięciu zdaniach?
Półelfka spojrzała ponuro na urzędnika. Po tej piekielnej ilości pytań - i odpowiedzi - miała pustkę w głowie. Żeby wyszło jej 10 zdań musiałaby chyba pisać każde słowo osobno. Chcę. Znaleźć. Heirona. Gdyż. Dzięki. Temu. Będę. Mogła. Wrócić. Do. Domu. Proszę, nawet 11 zdań... pomyślała z przekąsem i już miała siadać do pisania, kiedy towarzyszący jej człowiek zatrzymał odchodzącego już urzędnika i zasypał całą serią pytań.

To było genialne.
Absolutnie genialne.

Faerith z przyjemnością obserwowała zmieniające się kolory na twarzy urzędnika, choć jej twarz w tym momencie wyrażała jedynie troskę. Stojąc obok mężczyzny kiwała głową potakująco, gotowa w razie potrzeby zadać od siebie kolejnych kilka pytań... Lepsze to, niż pisanie wypracowań...
 
__________________
Jeśli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko?
Albert Einstein
Viviaen jest offline