Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2012, 22:21   #5
Neko
 
Reputacja: 1 Neko nie jest za bardzo znanyNeko nie jest za bardzo znany
Błysk światła pochłonął Kei'a, zanim cokolwiek mógł powiedzieć. Nieznany mężczyzna, bądź kobieta, zniknęła, tak samo jak całe otoczenia, mimo, ze Sharingan powinien mu w tym momencie pomóc. Po chwili jednak zaczęły pojawiać się fragmenty. Niektóre są znane chłopakowi, a inne nie. Przedstawiały one momenty życia białowłosego, które przeżył. Radosne, jak i smutne. Inne obrazy pokazywały miejsca, w których go nie było, ale jego osoba się w nich znajdowała. Shinobi nie miał czasu zastanowić się co to jest. Stracił przytomność.
Keitaro otworzył oczy, lecz nic nie widział. Było ciemno, a nawet Sharingan dużo mu nie pomagał. Kiedy księżyc wyszedł znad chmur, zobaczył więcej szczegółów. Był w lesie, tak samo, zanim pojawiło się światło, ale mu nie znanym miejscu. Białowłosy rozejrzał się dookoła i zobaczył dziwny, kamienny krąg. Z lekcji historii, którą miał w Akademii, nie było ani jednej wzmianki o takich tworach, lecz nie można zaprzeczyć, że takie coś nie istnieje. Przykładem były pomniki Hokage w wiosce Konoha. Kolejnym fragmentem nowego terenu były nieznane osoby. A dokładnie 4 mężczyzn i 2 kobiety. Podnosząc się, Shinboi z Wioski Liścia złapał za miecz, lecz dopadła go choroba, która nęka białowłosego od jakiegoś czasu. Chłopak pochylił się do przodu, a z jego ust poleciała obfita ilość krwi. Nie mógł jej powstrzymać, bowiem było jej dość dużo i trzymanie w ustach mogło się źle skończyć. Zawsze w takich chwilach liczył na swoich sojuszników, lecz w tym momencie ich nie miał. Jego szkarłatne oczy obserwowały kątem oka na nieznanych mu ludzi, szukając jakiś agresywnych ruchów, licząc, że ciało zdąży zareagować na nie.
 
Neko jest offline