Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2012, 20:14   #452
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
- W cywilu... byłem lekarzem internistą. Zaczyna...- wypowiedź Harikawy przerwało wyznanie Morijaby. Kapral zamarł patrząc na nagą kobietę nie bardzo wiedząc co rzec. Była pociągająca i chętna, a on był wyposzczonym żołnierzem. No i nie był jakimś tam chrześcijaninem, by się trzymać czystości do ślubu. W innym miejscu i w innym czasie, bez namysłu skorzystałby z okazji, ale...
-Tu, teraz?- wyrwało się zaskoczonemu Yametsu. Jak by nie patrzeć, mroczna jaskinia pod japońską bazą pełną trupów znajdującą się na wyspie szaleństwa była najmniej odpowiednim miejscem na amory.- Wiesz... nie mamy na to czasu... Nie żebym nie chciał...- w tym akurat nie mógł kłamać, ciało samo reagowało na wizualne bodźce.- Ale Summers wkrótce wróci. Nie mamy czasu. Lepiej poczekać z tym na lepszą okazję.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline