Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2012, 20:46   #47
Sileana
 
Sileana's Avatar
 
Reputacja: 1 Sileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodze
Rozejrzała się z paniką w oczach. Pierwszą jej myślą było, by uciekać, ale przeciwko kulom nie miała szans. Oceniła swoje szanse na marne tak czy inaczej, a przecież nie chciała umierać jak szczur laboratoryjny, czy co im się marzyło, by z nią zrobić.
Skoczyła więc jak kulawa lamparcica, starając się dosięgnąć rekina. Po pierwsze, mógł zawsze służyć jako tarcza, co sprawdzało się na filmach. A po drugie... No cóż, to się miało okazać, czyż nie?
Mężczyzna był tak zwinny, jak się wydawał, czyli raczej wcale. Zaskoczony jej nagłym skokiem próbował się szybko cofnąć, jednak jego prawe kolano odmówiło posłuszeństwa i Catnip zdołała chwycić go za ramię, wykręcić je zwinnie i zasłonić się jego ciałem przed pozostałymi trzema agresorami.
Nie wyrywał się, jęknął tylko zbolałym głosem. Pozostali nie ruszyli się nawet na krok.
- Hm, nie spodziewałam się że będziesz skłonna zaryzykować - powiedziała Lizzie, i choć siliła się na lekki, prześmiewczy ton, można było w jej głosie usłyszeć nutkę niepokoju.
“No to jest nas dwie, zakłamana franco”, pomyślała mściwie. Stanęła za swoim więźniem tak, by nikt nie mógł jej zdjąć. Pomna możliwości snajperskiego strzału, odsunęła się od okna. W głowie miała w zasadzie pustkę. Tylko raz w życiu znalazła się wcześniej w podobnej sytuacji, a nie była wtedy sama. Nawet nie mogła powiedzieć “raz kozie śmierć”.
Przywarła do pleców bandyty, modląc się, by nie miał immunitetu czy innego szajstwa. Przesunęła ustami po jego karku, potarła nosem o skórę głowy...
- Jesteś mój... Zrobisz dla mnie wszystko, prawda? Pozbądź się ich, zostaniemy sami i... - Tu zabrakło jej pomysłów, ostatecznie dawno tego nie robiła, ale powinno wystarczyć. Sugestywne mruczenie zaliczyła.

Sexy Silk
 
Sileana jest offline