Każdy z przybyszy zdążył już dojść do siebie po dziwnym wydarzeniu jakim było przejście. Noc w dalszym ciągu była rozświetlona i nic nie wskazywało na to by pogoda mogła ulec zmianie. Lekki wicherek wprawił las w ruch powodując falowanie cieni drzew.
Niebiesko włosa dziewczynka pod wpływem głaskania i spokojnych słów Liona uspokoiła się. Lecz po chwili została zaskoczona całym zajściem, spowodowanym przez Kuyiche. Tym razem obyło się bez płaczu, a nawet obserwowała całe zajście w skupieniu.
Alexis jako jedyna czuła się bardzo niespokojna. Pomimo że efekty przejścia minęły, i cały jej sprzęt był w komplecie, nadal odczuwała niepokój. Momentami wydawało się jej że cała grupa jest obserwowana. Nie mogła jednak stwierdzić z której strony, ani jakie intencje mógłby mieć obserwator.
Do miejsca "spoczynku" kręgu prowadziła niewidoczna (po zmierzchu, dostrzegalna w dzień) ścieżka. Nie było też żadnych śladów wskazujących na jej umiejscowienie. Wszyscy przybysze wydawali się zamknięci w barierze lasu.
__________________ Kanbaru Suruga: Skoro nie cieszy cię zbereźna rozmowa z młodszą dziewczyną, jak masz zamiar przetrwać w społeczeństwie?
Ostatnio edytowane przez Poker123 : 14-11-2012 o 16:01.
|