Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2012, 18:44   #57
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Pomieszczenie, w którym najemnicy napotkali kolejną przeszkodę, powinno się przerobić na salę balową. Jadalnia zupełnie nie pasowała do tego, co właśnie miało miejsce w obrębie tych czterech ścian.

Yngvar zaczął od razu z grubej rury. Był niczym byk, rwał przed siebie w barbarzyńskim szale; rzucając bluzgami i wymachując toporem. Z impetem godnym taranu wpadł na Żmijkę, skory do ukarania dziewczyny za upokorzenie, którego zaznał wtedy, w burdelu. Ta jednak wywinęła mu się i skrwawiła biceps nożem. Góral odpłacił pięknym za nadobne i huknął pięścią, rozkwaszając piękności nos i posyłając ją w tył.

Vonmir tymczasem zaatakował szybko i zdradziecko, gdy tylko jego towarzysz ruszył do boju. Blondyn, skupiony na Yngvarze nie miał prawa zauważyć Sunveryjczyka. I nie zauważył; stal miecza rozcięła koszulę i zabarwiła materiał na czerwono, jednak było to tylko zadrapanie. Chłopak okręcił się na pięcie i sieknął zakrzywionym ostrzem. Ściąłby pewnie głowę Vonmira jak zboże, gdyby ten nie uchylił się w odpowiednim momencie. Stal jedynie świsnęła mu gdzieś przy gardle, ale uniknął poważniejszych obrażeń.

Żmijka zatoczyła się do tyłu, rzucając ellyriańskimi przekleństwami i plując krwią. Przemodelowanie twarzy najwyraźniej jej się nie spodobało, bo zniknęły gdzieś z jej oczu owe iskierki rozbawienia. Teraz można było jedynie dostrzec nieziemskie wręcz wkurwienie. Skoczyła w stronę górala, za nic mając sobie jego żądzę krwi i mordu, wywijając dwoma nożami. Jeden też pomknął zaraz w powietrzu, wbijając się w yngvarowe ramię. Zwierzęcy niemal ryk wydarł się z jego gardła i nim dziewczyna zdołała narobić jakichś szkód, chwycił ją za smukłą szyję. Przebierając nogami w powietrzu, Żmijka nie miała za bardzo pola do manewru. Mogła jedynie szybować w stronę stołu, napędzana siłą góralskich mięśni. Przetoczyła się po blacie, ściągając ze sobą obrus i większość zastawy, i zniknęła gdzieś po drugiej stronie.

Vonmir miał problemy z blondynem. Chłopak walczył w sposób wyjątkowy, co w porównaniu z nietypową dla voseryjskiego oka bronią, dawało całkiem niezłe rezultaty. Zakrzywione ostrze świstało co i rusz, za każdym razem jednak napotykając paradę niedoszłego oficera. Parować było jednak coraz ciężej; mięśnie powoli odmawiały posłuszeństwa, a oddech stawał się płytszy i płytszy. Vonmir po którymś z uderzeń wiedział już, że to koniec, że kolejny cios sięgnie go i pewnie położy kres życiu, które właśnie zaczęło przemykać mu przed oczami.

Cios jednak nie nadszedł i mógł dziękować za to Yngvarowi. Ten bowiem, wyrwawszy z ramienia żmijkowy nóż, zaszedł blondyna od tyłu i styliskiem topora zaczął zgniatać mu krtań i przyciągać do siebie. Chłopak wierzgnął jedynie i desperacko spróbował złapać oddech. Vonmir już unosił miecz na yngvarowy znak, by wykończyć młodziaka...

Wtedy na powrót do akcji wkroczyła Żmijka. Wkurwiona co niemiara, z zakrwawioną połową twarzy, chwyciła jedną z ozdobnych tac i posłała w stronę Sunveryjczyka. Srebro huknęło go w skroń i stracił okazję, odpędzając zawroty głowy. Blondyn natomiast, korzystając z chwili nieuwagi Yngvara, wbił mu łokieć pod żebra i, kiedy ucisk styliska zelżał, przedstawił tył swojej czaszki góralskiemu nosowi.

Natomiast Żmijka, sprawczyni owego zamieszania, przesadziła stół jednym susem i zaraz dopadła swojego kompana, by wesprzeć go w starciu z najemnikami. Cała czwórka dyszała już ciężko, wkurwienie sięgało zenitu i krew wymieszana z adrenaliną buzowała w żyłach. Blondyn z dziewczyną opierali się plecami o siebie, wpatrując się w swych przeciwników. Żmijka przerzucała nóż z jednej dłoni do drugiej, czekając na ruch Vonmira. Chłopak natomiast wpatrywał się z mieszaniną strachu i złości w Yngvara, łapiąc łapczywie oddech.
 
__________________
"Information age is the modern joke."

Ostatnio edytowane przez Aro : 14-11-2012 o 18:48.
Aro jest offline