Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2007, 23:43   #17
Flamir
 
Reputacja: 1 Flamir ma wyłączoną reputację
Przerwał na chwile swoją melancholijną pieśń gdy drugi grajek ten przed welfem się rozmył.
-Sokół tego druida zapewne przekazał mu nieco wieści neich podzieli się z wami jeśli mi nie wierzycie. Mam nadzieje że nie będzie kłamał. Puścił nienawistny wzrok w strone ptaka. Jesteście zmuszeni do wykonania tego zadania! Jeśli go nie wykonacie to spapram wam tak życie na tym półwyspie że nawet żaden żeglarz nie będzie was chciał z tąd wywieźć, a będzie to wasze więzienie! A jedyne wyjście będzie w śmiercionośną dżunglę. Wybór albo zabijecie mnie albo dżungla wyjątkowo nie miła, podejżewam że się nawet domyślacie jaka jest chociaż nie jesteście stąd. A te 50 sztuk złota od osoby możecie sobie nazywać jak chcecie i tak nie macie wielkiego wyboru a to będzie jedynie prezent powitalny.

Klęcząc z skrzyżowanymi nogami uchwycił gryf lutni lewą ręką a prawą zaczął manipulować przy strunach zaczynając całkiem nową pieśń, bardziej żywszą lecz nadal smutną. Srebrne świecące magicznym blaskiem nuty pieśni wzbiła się nad niego i pofrunęły wolno w strone Szkarłatnych Cieni. Brzemienie zostało ściągnięte, kajdany popękały od magicznych obrażeń. Viliathen usiłowała wytrychem otworzyć zamek gdy ten wybuchł od środka nieoczekiwanie.

Gdy wszyscy byli pozbawieni swoich kajdanów Bard nieco zmienił pieśń której magiczne nuty pozostawiając za sobą czarną poświatę nie tak jak wcześniej srebrną poszybowały w strone znienawidzonego sokoła... mętny wzrok barda zapłonął zielonym płomieniem gdy sokół pod wpływem czaru zaczął tańczyć. Tańczący sokół tego jeszcze nie widzieliście! Na sztywnych łapach zeskoczył z druida i zaczął sztywnie obracać się wokół własnej osi skrzecząc co chwile. Na plaży w ciągu chwili widniało pełno śladów szponów sokoła był to widok dość komiczny...
 
Flamir jest offline