Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2012, 23:01   #19
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
- Wodzu bendzie ładniutko wyglondał z takymi rogami. - powiedział do kompanów, gdy orkowy wódz wydał rozkazy.

Pomimo wymarszu o późnej porze, bo już wieczór był, Flakorwij nie był zły, a nawet można było zauważyć na jego tępej twarzy zadowolenie, lekki uśmiech. Do nocnej pory był przyzwyczajony, bo już nie jedną walkę w takich warunkach musiał stoczyć, a poza tym zdawał się widzieć nie najgorzej w ciemnicy.
Ślady, które zostały odnalezione przez grupkę, nie były czymś co mogło go zadowolić, oczekiwał raczej walki.
Przysłuchiwał się rozmowie towarzyszy na temat śladów, nie wiedząc w rezultacie do kogo należą ślady, do kozła czy do byka. Swojego zdania jednak nie miał w tej sprawie. Postanowił siedzieć cicho i ruszyć za resztą grupy, gdy ta ruszy.
 
wysłannik jest offline