Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2012, 07:15   #132
Issander
 
Issander's Avatar
 
Reputacja: 1 Issander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodzeIssander jest na bardzo dobrej drodze
Kolejny dzień nie przyniósł wiele nowego. Wraz z przemieszczaniem się na północ przybywało śniegu, a trawa robiła się coraz niższa, lecz nie na tyle, by robiło wam to jakąś różnicę. Od Światłości nie trafiliście na żadnych ludzi.

Chłopiec, który do was dołączył interesował się wszystkim na około. Miał jakieś pojęcie o Północy, wszak pochodził z niej, ale brak kontaktów z ludźmi sprawił, że nie rozpoznawał połowy przedmiotów, które mieliście ze sobą. Szczególnie interesował się waszą bronią. Sam miał jedynie procę i bardzo prymitywny nóż.

Był przy tym miły dla wszystkich, choć nauczył się unikać Alnina. Czasem nawet zdawał się nie rozumieć ironii i sarkazmu.

Jakiś czas po południu trafiliście na kolejną wioskę. Ta jednak wyglądała zupełnie inaczej od Światłości. Przede wszystkim, obecnie znajdowały się tu same zgliszcza.



Gregorius

Z tego co pamiętasz, znajdowała się tu jedna z lepiej prosperujących wiosek. Budowle były nawet częściowo kamienne, hodowano tu sporo zwierząt.

Wszyscy

W zasięgu wzroku macie kilkanaście hałup otaczających studnię. Kilku z nich towarzyszą zagrody. Wszystkie są spalone. Nie widzicie nigdzie mieszkańców... ani ich ciał.

--> Doc
 
Issander jest offline