Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2012, 22:27   #9
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
-Ehm…- mężczyzna zamyślił się na moment, lekko zaskoczony tak bezpośrednią prośbą dziewczyny. Po chwili jednak na jego twarzy zagościł uśmiech, a ton jego kolejnych słów dał wam wyraźnie do zrozumienia, że i tym razem urok Enyo was nie zawiódł. Przepełniony był ciepłem i dobrocią, jak gdyby ojciec mówił do córki, która prosi go o kupienie lalki. – Cóż, nie byłem do końca przygotowany na takową sytuację, jednak sądzę iż mogę coś dla was znaleźć – Po tych słowach Alaster zniknął na moment w komnacie obok. Dało się słyszeć odgłos otwieranej skrzyni. Chwilę potem mężczyzna wrócił trzymają w garści cztery przedmioty, wyglądające na naszyjniki.

-Nie tak dawno odwiedzała nas delegacja z akademii magii Kos. Mamy w naszym zwyczaju przygotowywać na takie chwile pewne podarki. To co tu trzymam w garści to Naszyjniki Magicznego Wzmocnienia. Osoba która nosi taki kryształ jest chroniona energią, którą jest on nasycony. Nie jest to może jakaś ogromna moc, lecz uważam, że może wam się przydać w waszych dalszych przygodach.

[media] http://www.ekskluzywneprezenty24h.pl...r-necklace.jpg[/media]

Po tych słowach wręczył w wasze dłonie naszyjniki.

-„…Wszelkie informacje będą niezwykle cenne dla przywrócenia miastu spokoju.” – Usłyszał w dalszej rozmowie i znów się zamyślił. Po paru minutach lekko krępującej ciszy w końcu odrzekł.

-Cóż…jeśli chodzi o sytuację w porcie. Jeśli Waluzyjskie okręty zostały spalone przez piratów, lub smoki, za pewne oznacza to w jakiś sposób problemy u naszego sąsiada. Kos mam tu na myśli rzecz jasna. Delegaci co prawda nie wspominali o jakiś problemach w ich rodzimym mieście, jednak mogli się tym nie interesować. Siedząc całe dnie nad księgami zdarza się nam zapomnieć trochę o toczącym się wokół życiu – Uśmiechnął się ciepło po czym kontynuował – Jeśli chcecie wyjaśnić całą tą sytuację, radzę wam szukać właśnie tam. Nikt tak dobrze nie zna sytuacji na morzu jak korsaccy marynarze.

Grimm przerwał na chwilę swoją wypowiedź i gestem ręki wskazał wam byście za nim podążali. Szedł przez jakiś czas korytarzem mówiąc dalej

-Wracając zaś do sytuacji z magazynu to musze przyznać, że w pierwszej chwili nic mi nie przychodziło na myśl. Gdy jednak dane mi było złapać oddech i zastanowić się nad tym, to musze rzec, iż teoretycznie istnieją przedmioty dość potężne by wywołać taki efekt- Przerwał nagle gdy doszliście do dużych, dwuskrzydłowych drzwi z grubej dębowej deski, bogato zdobionych wyrytymi w nich ornamentami. Jego dłoń spoczęła na metalowej klamce, w kształcie przypominającej gęsie pióro. Gdy drzwi się otwarły, waszym oczom ukazała się ogromna, wysoka na blisko czterech rosłych mężów sala, a w niej dziesiątki regałów, wypełnionych setkami ksiąg. Nie trudno było domyślić się przeznaczenia owej sali. Alaster wykonał gest, tym razem prosząc byście poczekali. Przez parę kolejnych momentów kroczył po komnacie spoglądając wokół siebie na kolejne woluminy. W końcu wyciągnął jeden z nich i wrócił do was. Na blat stojący obok położył ciężką księgę. Widniał na niej niezrozumiały dla was tytuł.

[media] http://i215.photobucket.com/albums/c...magic_book.png[/media]

-W tej księdze kryją się legendy i wierzenia o przeróżnych magicznych przedmiotach – Rzekł otwierając opasłe tomiszcze– Co prawda są to tylko mity, lecz z doświadczenia wiem, że w naszym świecie wszystko może okazać się prawdą. By wywołać tak potężny efekt na kuli o której mówiłem wam wcześniej, ktoś musiał by użyć i wykorzystać dużą część mocy jednego z trzech znanych mi przedmiotów. Laski mroźnego wichru. Przedmiotu wykonanego z magicznego drzewa sanktuarium jednorożca, oraz z kryształem pochodzącym z serca lodowego smoka. – Grimm przewracał kolejne strony księgi kontynuując– Ahh tak, Pierścień Materializacji. Według wierzeń pozwalał on właścicielowi na stworzenie dowolnego przedmiotu jaki mógł sobie wyobrazić. Ostatnim zaś co mogło być tak potężne jest tylko Naszyjnik Czystej Energii. Stworzono go podobno z myślą o przechowywaniu magicznej wiedzy i mocy dla przyszłych przywódców akademii. Z tego jednak co głoszą legendy został on zniszczony, gdyż dawał właścicielowi zbyt wielką potęgę, której nikt nie potrafił kontrolować.

Mężczyzna zamknął księgę, a z pomiędzy jej kart wydobył się spory obłok kurzu.

-Nie wiem czy wiedza ta okaże się wam w jakiś sposób przydatna, jednak mam nadzieje, że tak. Przykro mi, że tylko tyle mogłem wam doradzić, lecz jak każdej istoty i moja wiedza ma swoje granice. – kolejny raz na twarzy Grimma zagościł uśmiech – Pozwólcie, że odprowadzę was teraz do wyjścia, bym mógł zając się sprzątaniem tej nieszczęsnej sali magazynu. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, z chęcią odpowiem na nie po drodze.

Alaster zaczął powoli kierować się z powrotem korytarzem którym doszliście do biblioteki, spoglądając co jakiś czas za siebie czy idziecie w jego ślady. Prowadził was tak, odpowiadając na resztę pytań, aż nie doszliście do bram. Potem skłonił się nisko, pożegnał was i wrócił do wnętrza zamykając za wami ciężkie skrzydło drzwi.
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Ostatnio edytowane przez JPCannon : 16-11-2012 o 07:56. Powód: literówki
JPCannon jest offline