- Mitwickey Pitwick! - zapiszczał gnom akcentując poprawną wymowę. Jednocześnie podał drobną dłoń potężnemu wojownikowi, zadzierając głowę, by objąć go wzrokiem. - Potrafisz być w wielu miejscach naraz!? - spojrzał na człowieka wielkimi oczami, wciągając głośno powietrze z wrażenia. - Skoro chcesz odpocząć i uszanować ten dzień, a jednocześnie pójść jeszcze dzisiaj rozmówić się z kapłanami, zaś jutro udać się do Harołstołn i jednocześnie chronić panią Kendrę i jej książki, to musisz to umieć! - wypiszczał z podziwem. - Pokażpokaż! - poprosił ładnie.
Ostatnio edytowane przez Tadeus : 16-11-2012 o 19:25.
|