Gnom zmrużył oczy, jakby nie był do końca pewien, czy człowiek sobie z niego żartował. A może po prostu nie chciał zdradzić tak wcześnie swej potężnej mocy? Wzruszył ramionami i zachichotał radośnie, by rozładować troszkę atmosferę. Nie chciał pospieszać nowego kompana, jak będzie chciał to mu w końcu pokaże.
Nagle sobie coś przypomniał. Popukał się w głowę, marszcząc czoło. - Ta cała Szpetna Ścieżka ... - wskazał pamiętnik. - To nie przypadkiem te stare niedobre trupkoluby od Tyrana? |