Cyrk nadjeżdża:
Tur: 3
Sojusze:
Unia Kanalarzy - Edward, Davy
Komentarz ogólny:
Wszyscy czają się.
Płonie ognisko:
Nadal płonie wszystko na północ od drogi przecinającej teren walk z zachodu na wschód. We "wszystko" nie wlicza się asfalt (choć ten trochę zabulgotał w miejscu gdzie eksplodowała cysterna pomiędzy SuppaMarket, a wejściem do parku). Właśnie na pustej ulicy przy północnowschodnim wejściu do parku i części parkingu gdzie nie stały samochody wylądowały oba śmigłowce. Park wokół wejścia do stacji kolejki podziemnej również płonie.
Edward:
Nikogo nie było w niższych podziemiach. Wyszedłeś poprzez dziurę przy SuppaMarket. Zaatakowałeś załogi śmigłowców i zdołałeś ich wszystkich przejąć prawie bez walki. Wtem pojawił się na scenie Nemesis Dreaka, którego strzału poważnie uszkodziły działający śmigłowiec. Drugi może też jest sprawny choć trochę lądowanie miał nieudane i jest podziurawiony. Jeden z twoich żywych trupów zna się nadal na pilotażu i przeżył atak Nemesisa. Musieliście jednak wszyscy skryć się za wciąż płonącym wrakiem autobusu. Dostałeś 1 poziom. Gdy tak kryłeś się przed Nemesisem i nie mogłeś dotrzeć do śmigłowca twój Ognik doniósł, że w bunkrze pod basenem (połączonym z bunkrem pod PKS) znajduje się klaun ściskający kałasznikowa i dużą, czarną podróżną torbę.
Davy:
Twój Nemesis został odesłany (przywołanie Nemesisa będzie kosztowało 0,5 poziomu). Poszedłeś na stację kolejki podziemnej. Trochę bardziej pod kontrolą żywe trupy przejęły jeszcze 20 ludzi co dało ci 2 poziomy. Spędzając w tym miejscu jeszcze trochę czasu może udałoby ci się złapać jeszcze kilkunastu, może dwudziestu kilku żywych, ale czy jest to opłacalne? Większość uciekła do płonącego parku i w stronę Mgły Wojennej... a przynajmniej uciekłaby, gdyby nie Ponure Auto, które wjechało na ruchome schody i ślizgiem pozabijało około czterdziestu ludzi. Następnie zakręciło na terenie nad stacją, przebiło szklaną barierkę i spadło na stację zabijajac kilka twoich sług i niszcząc pijalnię czekolady. Niewielkie obrażenia doznałeś. Tym czasem twój duch odnalazł klauna ściskającego kałasznikowa i dużą, czarną podróżną torbę w bunkrze pod basenem, do którego można również dojść poprzez bunkier pod PKS gdzie Edward już "otworzył" drzwi.
Dreak:
Przeszukałeś na szybko dwa piętra Bloku 6, ale była tam tylko para staruszków. Idziesz wyżej, czy olewasz? Twoje ataki wszystkie udały się, choć twoi przeciwnicy wciąż żyją. Nemesis kroczy w stronę Edwarda ukrywającego się pomiędzy płonącym wrakiem autobusu, a budynkiem basenu. Nemesis Daviego odesłany. Ze staruszków zrobiłeś syjamskiego, ale czy jesteś pewien, że chcesz poświęcić Antyterrorystów, żeby stworzyć syjamskich? Raczej nie będą wtedy strzelać...