-Dziękuję, Ivorze, ale nie musisz się o mnie tak obawiać. Ojciec nauczył mnie paru sztuczek. - dziewczyna machnęła ręką i jej filiżanka zaczęła unosić się w powietrzu. Lewitowała tak jeszcze przez chwilę po czym powoli opadła na stolik. - Poza tym też chcę wiedzieć co się stało... pisałam wam w liście, że... - na chwilę zamilkła - że ciało mojego ojca znaleziono pod murami Harrowstone, zmiażdżone przez kawałek muru... ale teraz... teraz... - głos znowu się jej załamał. Klepnęła się lekko w prawy policzek i wzięła głęboki oddech. - Chcę się dowiedzieć co się stało i potrzebuję do tego twojej pomocy Ivorze, waszej pomocy. Nie wiem czy Ścieżka wciąż tu jest, minęły już 2 tygodnie, ale następstwa ich działań są widoczne... dziwne rzeczy słyszy się na mieście. Ludzie mają straszne koszmary... widzą i słyszą dziwne rzeczy... - skrzywiła się. - Tak, możecie korzystać z biblioteki mojego oj... z mojej biblioteki - poprawiła się gorzko się uśmiechając - ale w mieście są inne, niektóre lepiej zaopatrzone - świątynia Pharasmy, ratusz, szkoła - mają tam wiele tomów, których nawet mój ojciec nie posiadał. Oczywiście trzeba będzie najpierw przekonać właścicieli...- wyglądała na nieco zmartwioną. - Co do krypty... Ojciec Grimburrow to rozsądny człowiek, ale uparty i podejrzliwy. Mogę pójść z wami, ale lepiej nie wspominajcie, że mój ojciec coś już z niej zabierał... o ile radny już tego nie rozpowiedział... choć wątpię, testament rzecz święta - a to honorowy człowiek. - dodała z lekkim podziwem. |